1 stycznia – Dzień kaca giganta
1 stycznia – Dzień kaca giganta
1 stycznia
Hangover Day – Dzień kaca giganta
“Oj, oj, auł, auł, uff, uff, nigdy więcej nie popatrzę na alkohol, nigdy więcej nawet nie spróbuję, nawet nie powącham tego świństwa!”. Te słowa da się słyszeć z ust jęczących w bólu, cierpiących na „syndrom dnia następnego”, popularnie zwanym kacem. Tak, tak do następnej okazji!!!
Stan upojenia alkoholowego lub inaczej stan nietrzeźwości według prawa polskiego zachodzi wówczas, gdy badanie wykaże stężenie ponad 0,5 promila alkoholu we krwi bądź jego obecność w wydychanym powietrzu w ilości przekraczającej 0,25 mg w 1 dm³. Nie polecamy domowego upuszczania krwi lub powalania z nóg naszym wydechem, ale kiedy nie możemy już utrzymać równowagi lub mówimy coraz mniej zrozumiale czas odstawić szkło. I trudno sobie chyba wyobrazić bardziej adekwatną datę do świętowania tego dnia, niż pierwszy dzień nowego roku, brutalny poranek po całonocnym sylwestrowym szaleństwie i pijaństwie.
Według naukowej teorii kac z niemieckiego „katzenjammer” to złe samopoczucie objawiające się głównie bólem głowy, mdłościami, biegunką, nadwrażliwością na światło i hałas, sennością, przygnębieniem, apatią, uczuciem rozbicia, rozdrażnieniem, dreszczami, potliwością oraz uczuciem pragnienia występujące kilka godzin po spożyciu nadmiernej ilości napojów alkoholowych. To wszystko ma przypominać o tym, jakie spustoszenie sieje alkohol w ludzkim organizmie i choć wiele osób godzi się z faktem, że tę swego rodzaju karę trzeba cierpliwie przeboleć, część próbuje z kacem walczyć. A ponieważ nie jesteśmy w grupie 25% pijących odpornych na kaca, walka jest to nierówna, a sposobów tyle, ile rodzajów wypitych procentów. Jedni zalecają metodę „klin klinem”, inni ogórki kiszone, mocną kawę, herbatę z cytryną, jogurt, sok pomidorowy lub barszczyk czerwony, albo naprzemienne prysznice gorący i zimny, itd., itp.
Co możemy zrobić w ramach tego święta? Zacznijmy od podkładu muzycznego: Zakopower „Kac”, a potem kontemplując efekty uboczne poprzedniej nocy powtarzajmy najlepszą metodą jest wstrzemięźliwość lub umiar, a alkoholizm to poważna choroba.
IB
Comments (0)