750 tys. dolarów mandatu za zwiedzanie
750 tys. dolarów mandatu za zwiedzanie
W związku z pandemią koronawirusa granica pomiędzy Kanadą a Stanami Zjednoczonymi wciąż jest zamknięta jeśli chodzi o wakacyjne podróże. Rząd kanadyjski wymaga przestrzegania przepisów i sroko karze tych, którzy łamią te zasady, o czym przekonał się mieszkaniec Kentucky.
Kanada ma jeden z najniższych współczynników zachorowań na świecie, nic więc dziwnego, że granica pomiędzy USA i Kanadą jest zamknięta. Amerykanie mogą tylko przejeżdżać przez Kanadę podróżują na Alaskę. Władze USA i Kanady zezwoliły na taką opcję, ponieważ droga ze Stanów Zjednoczonych do i z Alaski prowadzi przez niezamieszkałe pustkowia. Mimo pustkowia podróżujący muszą przestrzegać jednej ważnej zasady – nie mogą zatrzymywać się po drodze i zwiedzać. Muszą kanadyjski odcinek przejechać jak najszybciej. O zasadzie tej zapomniał pewien mieszkaniec Kentucky, który wyruszył na wycieczkę i kilkukrotnie został zatrzymany przez kanadyjską policję. W końcu doigrał się i został zatrzymany przez policję na parkingu znajdującym się tuż przed tarasem widokowym w parku narodowym Banff w prowincji Alberta. Policja nie była już tak wyrozumiała i zatrzymała wycieczkowicza, a lokalna prokuratura zdecydowała o jego aresztowaniu. Grozi mu nie tylko rekordowy mandat – 750 tysięcy dolarów kanadyjskich, ale także pól roku więzienia. Tak kończą się niektóre wycieczki w czasie pandemii…
Comments (0)