WOŚP – letnia zadyma w środku zimy
WOŚP – letnia zadyma w środku zimy
W ostatnią sobotę stycznia br. gramy w Chicago 29. Finał WOŚP. Tym razem zebrane pieniądze przeznaczone zostaną na pomoc laryngologiczną, stąd hasło: „Finał z głową. Laryngologia, otolaryngologia, diagnostyka głowy”.
Od wielu lat WOŚP wyznacza trendy, zwraca uwagę służby zdrowia i pacjentów na konkretny kierunek zapotrzebowania. W głowie znajduje się mózg, ośrodkowy układ nerwowy. Stamtąd startują dyspozycje: co robić, czego zaniechać, kogo kochać. Tam znajdują się zmysły wzroku, smaku, węchu, trzeba je chronić, kiedy trzeba, to leczyć. Wreszcie gardło, a oddychanie, mowa? Czy może istnieć człowiek bez głowy? Jeśli w odpowiedni sposób zajmiemy się głową, zaczniemy podejmować właściwe decyzje.
W Wietrznym Mieście, podobnie jak w Polsce każda osoba chętna może złożyć kwotę wprost na konto WOŚP online. Na portalach społecznościowych znajdują się numery kont i zasady wpłat. Kto jedzie samochodem, kto udaje się po zakupy może wrzucić datek do puszek, które znajdują się w polonijnych sklepach, biznesach, punktach usługowych. W finalnym dniu 31 stycznia br. wolontariusze zaopatrzeni w identyfikatory umożliwią odbiór daru od każdej osoby, której zależy na poprawie stanu zdrowia naszych rodaków. Mały lub większy datek to dar, inwestycja. Diagnostyka zależy od specjalistów, od sprzętu, badań w laboratoriach, innych prób. Im więcej nakładów zaangażuje się w profilaktykę, tym korzystniej przebiega każdy następny etap w dochodzeniu do pełnej sprawności, do zdrowia.
W tym roku centrum dowodzenia WOŚP znajduje się w siedzibie motocyklistów Sokół Riders, z którego relacja będzie prowadzona na żywo w radiu Polski FM – 92.7FM. Nie możemy narzekać na brak puszek, aukcji, fantów i gadżetów. Spróbujmy tą ideą pomocy zainteresować naszych przyjaciół. Się pomaga, się ma, to już kultowe hasła styczniowych spotkań z WOŚP. W porównaniu do innych miast, polonijne zbiórki pieniężne z Wietrznego Miasta nie plasowały się nawet w pierwszej dziesiątce miejsc, pod względem ilościowym. Wyprzedzali nas rodacy z Londynu i z innych metropolii świata. Nie rankingi są tu istotne. Zdrowie nie ma ceny. Przekonaliśmy się o tym w ubiegłych latach, gdzie polonijne biznesy otwierają podwoje dla WOŚP, na „Letnią zadymę w środku zimy”.
Marta Blicharska,
mail: bmz669@juno.com
Comments (0)