Comfort food – kulinarne remedium na chandrę
Comfort food – kulinarne remedium na chandrę
Co jakiś czas dietetycy i osoby zajmujące się żywieniem ogłaszają jakąś nową dietę lub propagują nowy sposób żywienia, który ma być tym najzdrowszym i optymalnym rozwiązaniem dla naszego organizmu.
Żywność dostępna na rynku jest klasyfikowana i przyporządkowana do różnych grup, i tak mamy żywność organiczną, ekologiczną, fast food… My postanowiliśmy przybliżyć jeszcze jedną kategorię, popularną zwłaszcza zimą, kiedy za oknem niskie temperatury lub wszystko zasypane, a my marzymy tylko o ciepłej kołderce i czymś smacznym.
Comfort food to bardzo szeroka gama potraw, to smaki słodkie lub pikantne, to potrawy jarskie lub wręcz przeciwnie, mięsne. W tej różnorodności możemy jednak znaleźć pewne cechy wspólne. Otóż comfort food to jedzenie proste w przygotowaniu, a jego konsumowanie po prostu sprawia nam przyjemność i poprawia humor. To również jedzenie, które ma tzw. sentymentalne konotacje i zazwyczaj kojarzy się z potrawami z dzieciństwa, ale także takimi, które są kaloryczne i nie możemy sobie pozwolić na ich częste jedzenie. Każda kultura ma swoje dania, które uznawane są za “comfort food”, a sam termin pojawił się w słowniku Webstera w 1977 roku. To właśnie wtedy dowiedziono, że jedzenie pozytywnie wpływa na nasz nastrój nie tylko wtedy, gdy odczuwamy głód.
Jedzenie teoretycznie powinno być jedynie paliwem dla naszego organizmu. Ma nam dostarczać niezbędnych witamin i minerałów, a także zapewniać energię do działania. W praktyce ludzkość od dawna znajduje w jedzeniu też źródło przyjemności. Uwielbiamy delektować się smakołykami, eksperymentować z nowymi potrawami i jeść nie tylko wtedy, kiedy jesteśmy głodni. Po comfort food sięgamy, kiedy jesteśmy smutni, zestresowani, kiedy nam się nudzi, ale też wtedy, gdy mamy ochotę uczcić jakiś sukces. Comfort food to sprawa indywidualna dla danego państwa, choć niektóre kultury mają wspólne potrawy. Popularnymi zupami zaliczanymi do tej kategorii są rosół z makaronem czy zupa pomidorowa z grzankami z serem. Z potraw fast foodowych króluje pizza, frytki, hamburgery i kawałki kurczaka. Polską specjalnością jest oczywiście zapiekanka. Z kolei, jeżeli chodzi o desery, to na pierwszym miejscu są lody i czekolada, następnie szarlotka, ciasto czekoladowe i sernik.
A co my Polacy uważamy za tradycyjne comfort food?
Otóż jak się okazało wśród najczęściej wymienianych dań na śniadanie jest jajecznica, ta tradycyjna smażona na boczku, ale także z dodatkiem cebulki, pomidorów czy też ziół. Z dań obiadowych poezję smaków zapewni tradycyjny rosół z bukietem jarzyn i makaronem. Zupa ta będzie nie tylko sycąca, rozgrzeje nasz organizm, ale także od pokoleń znana jest jako naturalne lekarstwo przeciwko przeziębieniu. Z innych dań na czele ankiety znalazł się bigos gotowany z kapusty kiszonej z dodatkiem mięsa, suszonych grzybów i śliwek, doprawiony aromatycznymi ziołami i koniecznie przemrożony przed podaniem. Zaraz za nim są placki ziemniaczane, serwowane na różne sposoby, to znaczy ze śmietaną, cukrem lub gulaszem. No i na koniec ulubiony deser, czyli szarlotka z kwaśnych jabłek np. szarej renety i serniczek, zwłaszcza ten pieczony przez babcię.
Czy comfort food może być zdrowe?
Ależ oczywiście, wystarczy po prostu poeksperymentować, niezależnie od tego, czy lubimy pocieszać się na słodko, czy słono. Po pierwsze sięgajmy po produkty dobrej jakości, szybkie i łatwe w przygotowaniu, niewymagające długiego smażenia czy gotowania. Spróbujmy także potraw kuchni innych narodów, ale takich, które bliskie są naszym przyzwyczajeniom kulinarnym. W przypadku słodyczy warto przygotować potrawy używając tzw. zdrowszych zamienników. Tak więc comfort food jest też świetną zabawą kulinarną w odkrywanie i poszukiwanie nowych smaków.
Każdy miłośnik comfort food na pewno zgodzi się z nami, że skoro tak niewiele potrzeba nam do szczęścia, warto o tym pamiętać i mieć odpowiednie „zapasy na czarną godzinę”, bo nigdy nie wiadomo, kiedy będziemy potrzebować chwili komfortu i zadowolenia.
A jakie są wasze ulubione potrawy comfort food?
POPELINA
Comments (0)