Zamiast oddawać do sklepu zostaw w domu
Zamiast oddawać do sklepu zostaw w domu
„Zamiast zwracać niechciane przedmioty, po prostu je zatrzymaj.” – to nawy pomysł największych sieci sklepów.
W ostatnich tygodniach niektóre z największych sieci sklepów, w tym Target, Walmart, Gap, American Eagle Outfitters i inne, poinformowały w swoich najnowszych komunikatach o wynikach finansowych, że mają zbyt wiele zapasów towarów, począwszy od odzieży treningowej, wiosennych kurtek i bluz z kapturem, po meble ogrodowe i zabawki dla dzieci. Ich przechowywanie kosztuje ich mnóstwo pieniędzy.
Do tego wszystkiego należy dodać jeszcze jedną kategorię produktów, z którymi sklepy muszą sobie radzić: zwroty.
Zamiast więc dokładać zwrócony towar do rosnącej sterty zapasów, sklepy rozważają po prostu oddanie klientom pieniędzy i pozwolenie im na pozostawienie rzeczy, których nie chcą.
“Byłaby to mądra inicjatywa strategiczna” – mówi Burt Flickinger, ekspert ds. handlu detalicznego i dyrektor zarządzający firmy konsultingowej Strategic Resource Group. “Sprzedawcy detaliczni utknęli z nadmiarem zapasów na niespotykaną dotąd skalę. Nie mogą sobie pozwolić na odbieranie jeszcze większej ich ilości”.
Zwracane produkty są traktowane na wiele różnych sposobów, powiedział. Detaliści przyjmują towar z powrotem od klienta, oceniają go i jeśli jest w dobrym stanie, umieszczają go z powrotem na półce w tej samej lub niższej cenie. Mogą odnawiać uszkodzone produkty i sprzedawać je po niższej cenie lub przekazywać je likwidatorom w celu odsprzedaży. Mogą również sprzedawać zwrócone produkty zagranicznym likwidatorom w celu odsprzedaży w Europie, Kanadzie lub Meksyku.
“Biorąc pod uwagę sytuację w portach i niedobór kontenerów, wysyłanie produktów za granicę nie wchodzi w grę” – mówi Flickinger. Wreszcie, detaliści mogą wynająć firmy zewnętrzne, które zajmą się wszystkimi aspektami zwrotu towarów.
Każda z tych opcji wiąże się jednak z dodatkowymi kosztami dla detalistów, powiedział Flickinger.
“Na każdego dolara ze sprzedaży zysk netto detalisty wynosi od jednego centa do pięciu centów. W przypadku zwrotów za każdego dolara zwróconego towaru obsługa kosztuje detalistę od 15 centów do 30 centów” – mówi Flickinger.
Istnieje jeszcze jedna możliwość, dzięki której detaliści mogą rozwiązać problem zwrotów, unikając jednocześnie rozrostu produktów, a mianowicie rozważenie “zwrotów bezzwrotnych”, powiedział Steve Rop, dyrektor operacyjny w firmie goTRG, która rocznie przetwarza ponad 100 milionów zwróconych towarów dla takich firm, jak Wal-Mart, Amazon i Lowe’s.
Rop powiedział, że klienci jego firmy w 100% rozważają wprowadzenie w tym roku opcji “zatrzymaj” zwrot, choć nie chciał ujawnić, czy któryś z jego klientów wdrożył już politykę zwrotów “zatrzymaj”.
Comments (0)