Chicagowskie morsy w Lake Michigan dla WOŚP
Chicagowskie morsy w Lake Michigan dla WOŚP
W tym roku już po raz 31 WOŚP zbiera pieniądze na walkę z konkretną, groźną chorobą. Tym razem walczymy z sepsą u dzieci i dorosłych.
Na całym świecie działają wolontariusze, aby informować, zachęcać i zbierać pieniądze na ten cel. Nasi działacze i wolontariusze WOŚP w Wietrznym Mieście morsują w styczniu nad jeziorem Michigan! Wolontariuszki w czerwonych kostiumach do kąpieli, w czapkach na głowach i w botkach pozują na zdjęciach wśród lodu i chłodu! Medal za odwagę trzeba przyznać każdej osobie, która w ten sposób podejmuje promocję WOŚP w Wietrznym Mieście.
Zebrane pieniądze zasilą tym razem fundusz do walki z poważnym schorzeniem: z posocznicą, zwaną sepsą. Czym jest sepsa? Chorobą zagrażającą życiu. Objawia się gwałtowną reakcją organizmu człowieka na zakażenie, wysoką gorączką, zaburzeniami oddychania, biegunką, wymiotami, bólem kończyn, a także czerwonymi wybroczynami na skórze, które nie bledną pod wpływem nacisku. Na sepsę najczęściej zapadają osoby z obniżoną odpornością, np.: pacjenci w zakładach opieki zdrowotnej, w szpitalach, w hospicjach. Dla przeżycia chorego z sepsą kluczowe jest jak najszybsze rozpoznanie, diagnoza i wdrożenie właściwego leczenia w ciągu pierwszej godziny. Z badań wynika, że każde opóźnienie w rozpoznaniu sepsy i wyczekiwanie na skuteczny antybiotyk zwiększa ryzyko zgonu. Dlatego WOŚP pragnie wyposażyć szpitale w urządzenia diagnostyki zakażeń, aby umożliwić właściwą terapię. Nie każdy pacjent reaguje tak samo na ten sam rodzaj antybiotyku. Trzeba nabyć specjalistyczny sprzęt, wyszkolić personel, zminimalizować źródła zakażenia. Na to wszystko niezbędne są środki finansowe. Stąd praca działaczy, wolontariuszy, kierownictwa WOŚP. Niezbędna jest wiedza o zagrożeniu zdrowia, a nawet życia osoby z sepsą. Nie jeden raz słychać, że operacja się udała, ale w walce pacjenta z chorobą zwyciężyła sepsa. Kto nie bywa pacjentem służby zdrowia w Wietrznym Mieście ten niewiele interesuje się taką jednostką chorobową, jak sepsa.
Niektórzy z mieszkańców naszej społeczności niezbyt chętnie odnoszą się do akcji WOŚP. A przecież ze środków funduszu do walki z sepsą, podobnie jak w ubiegłych latach korzystać będą jednostki szpitalne w Polsce. Po raz 31 Jerzy Owsiak firmuje całą akcję, podczas której będziemy także słuchać muzyki, spotkamy artystów, ludzi kultury, naszych przyjaciół. Zbieramy pieniądze do puszek, np.: w sklepach, wygrywamy nagrody na aukcjach, spotykamy się z przyjaciółmi. WOŚP stara się być wszędzie tam, gdzie żyją nasi rodacy. Datek do puszki wrzuca ten, kto rozumie cel działania, jak i fakt, że każdy może zostać pacjentem.
Dzięki naszym wolontariuszom, ich kreatywności, regularnej pracy od jesieni ubiegłego roku, dzięki całej grupie społeczników z Wietrznego Miasta światełko do nieba poleci z Wietrznego Miasta w niedzielę, 29 stycznia br.
B.M. Żmudka
Adres do korespondencji: barmez@gmail.com
Comments (0)