Jestem w dobrym momencie w moim życiu
Jestem w dobrym momencie w moim życiu
Kaeyra to pseudonim artystyczny Karoliny Baran, która pochodzi z Algonquin i niczym burza przechodzi przez kolejne etapy 21. edycji popularnego show „American Idol”, w którego jury zasiadają sławy amerykańskiej branży muzycznej – piosenkarka Katy Perry, wokalista Allen Stone, piosenkarz country Luke Bryan oraz sam Lionel Richie.
Jak dotąd, Kaeyra szturmem przeszła eliminacje oraz kolejne etapy i znalazła się wśród najlepszych 26 uczestników. Nam opowiada o swoich największych marzeniach, doświadczeniach i emocjach związanych z udziałem w „American Idol”.
“American Idol” to jeden z najpopularniejszych programów w telewizji amerykańskiej. Z wielkim impetem wkroczyłaś na jego scenę i podbiłaś serca jurorów. Skąd pomysł na udział w tym show? Długo ta decyzja w Tobie dojrzewała?
„American Idol” jest programem, o którym zawsze myślałam bardzo poważnie. Wielu moich znajomych, z którymi teraz piszę muzykę, spotykam się na różnych sesjach muzycznych, miało styczność z tym show, więc wiedziałam, że jest on na bardzo wysokim poziomie. Mając tę świadomość nie czułam się przez długi czas na niego gotowa. Jak wiecie, trzy lata temu wyjechałam do Los Angeles i mniej występowałam już na naszym rynku polonijnym. Zaczęłam studia w Musicians Institute w Hollywood na kierunku Music Business, ale również ciężko nad sobą pracowałam. I po kilku latach wreszcie podjęłam decyzję, aby spróbować i zobaczyć, co się stanie!
Czy fakt, że śpiewasz od dziecka – i widać, że kochasz to, co robisz – pomogło Ci w prezentacji podczas „American Idol”?
Myślę, że tak! Od dziecka występuję na różnych scenach i dlatego teraz się tak swobodnie na niej czuję. Nie boję się występować. Kocham to robić, choć muszę przyznać, że tym razem było trochę inaczej.
Jak wyglądają przesłuchania do „American Idol” i jak je wspominasz?
Moje przesłuchanie odbywało się w Las Vegas. Dlatego też zdecydowaliśmy się, aby pojechać tam autem, ponieważ to tylko kilka godzin od Los Angeles, gdzie obecnie mieszkam. Pojechała ze mną mama, a także babcia, bo akurat przyleciała z Polski. Długie było czekanie na swoją kolej, i to najbardziej mnie stresowało. Gdy już stanęłam przed jury, to nawet poczułam się zrelaksowana, chociaż cały czas w myślach nie mogłam uwierzyć, że naprawdę robię to, co całe życie oglądałam w telewizji! Troszkę się obawiałam, gdyż chyba z tego wcześniejszego stresu rozchorowałam się… Na szczęście na przesłuchaniu jeszcze trzymałam formę. Gorzej było następnego dnia…
Którego z sędziów opinie są najbardziej pomocne?
Bardzo doceniam każdego z jury, ponieważ każdy jest inny i ma inne doświadczenia w muzycznym biznesie… Lionel Richie w trakcie przerw zawsze nam opowiada różne historie, np. o tym, jak współpracował z takimi legendami, jak Whitney Houston, Tina Turner, Michael Jackson etc. Zawsze mnie interesowało, jak ten świat działa i jak to wszystko wyglądało z jego punktu widzenia.
Jakie zakulisowe sekrety „American Idol” możesz nam zdradzić?
Dużo ludzi nie wie, ile czasu trwa nagranie każdego odcinka! Podczas „Hollywood Week” wstawałam o 4 rano, aby być gotową na 6 rano przed kamerą i rozśpiewana… i tak pracowaliśmy do 10 wieczorem, może nawet dłużej! Czasami nagrywasz coś godzinami, a tylko pokażą 5 sekund w TV. To było bardzo stresujące. Podczas „Hollywood Week”, jak przebrniesz przez pierwsze przesłuchania, to następnym etapem są duety. Proszę sobie wyobrazić, że dowiedzieliśmy się około godziny 11 w nocy, kto przeszedł do etapu duetów, i około 12 w nocy mogliśmy dobrać się parami. A tak naprawę przecież jeszcze w ogóle się nie znaliśmy. Na dużej tablicy były wypisane tytuły piosenek, a więc kto pierwszy, ten lepszy. Już o 7 rano mieliśmy call time i zaczęliśmy następny etap, czyli duety. A więc tak naprawdę mieliśmy dosłownie sześć godzin na przygotowanie się, no i na sen. To było naprawdę bardzo wyczerpujące. Wtedy właśnie wiele osób zdecydowało, że jest to dla nich za ciężkie i nie dadzą rady. Ale jury naprawdę nas wspierało!
Czy występ w „American Idol” jest spełnieniem twoich marzeń czy może tylko wstępem do ich spełnienia?
Na pewno to jest spełnienie mojego marzenia. Te sceny są magiczne, zespół jest wspaniały i kilka milionów ludzi ogląda odcinki co tydzień! To jest ogromne przeżycie, które na pewno zostanie na długo ze mną. A co będzie dalej, to czas pokaże… Sama jestem ciekawa.
Przeszłaś niczym burza eliminacje i dostałaś się do Top 24 „American Idol”. Czy widzisz już teraz jakieś zmiany w Twoim życiu?
Tak, widzę ogromne wsparcie ludzi. Jestem bardzo wdzięczna, że Polonia tak bardzo mnie wspiera, głosuje i udziela się w każdym etapie konkursu! Producenci w „American Idol” również są pełni zrozumienia, że moje serce jest otwarte i dla Ameryki, i dla Polski. Widzą, że pomimo iż urodziłam się w USA, to jestem bardzo związana z Polską, a to dzięki moim rodzicom, dziadkom i przyjaciołom, którzy są również Polakami. Ponadto mam czasami kilka wywiadów w ciągu dnia, których muszę udzielić pomiędzy nagraniami. Dziękuję za ogromne wsparcie i zainteresowanie ze strony polonijnych mediów, przede wszystkim w Chicago, a także w Polsce.
Występowałaś w Sopocie, na Lollapalooza, Festival Polonaise, śpiewałaś ze znanymi gwiazdami polskiej estrady… Na pewno przed każdym z tych występów czułaś tremę pomieszaną z ekscytacją. Czy występ w „American Idol” jest podobnym doświadczeniem czy to coś zupełnie innego, bardziej stresującego?
Kompletnie inne uczucie! To jest konkurs i wiesz, że nie tylko jury będzie cię oceniać, ale także cały świat! Ja kocham występować i te nerwy, które czuję przed występami, tak naprawdę mi pomagają, bo dają mi więcej energii, takiego kopa. W tym konkursie największą przeszkodą było to, że bardzo się stresowałam, i to były kompletnie inne emocje niż te, których doświadczam, gdy występuję. Ale w tym momencie o wiele lepiej się czuję i bardzo się dużo nauczyłam podczas tej przygody, przede wszystkim tego, jak właśnie walczyć z takimi emocjami.
Czy dotychczasowa kariera i liczne występy na różnych festiwalach pozwoliły Ci już dokładnie określić, w jakim kierunku chcesz iść – jaki rodzaj muzyki chcesz śpiewać? Czy wiesz, jak ma wyglądać Twoja przyszłość?
Tak, powiedziałam sobie, że muszę wiedzieć, kim jestem jako artysta, żeby wziąć udział w tym konkursie. Myślę, że to jest bardzo ważne i mnie wyróżnia od innych osób, które również biorą udział w tym konkursie. Te kilka lat, które poświęciłam, aby właśnie odkryć to w sobie, teraz mogę pokazać w tym programie. Taki był mój plan. Oczywiście jeszcze mam dużo pracy przed sobą, ale naprawdę czuję, że jestem w dobrym momencie w moim życiu, żeby wreszcie pokazać, nad czym tak długo pracowałam.
Zawsze podkreślasz, że jesteś dumna ze swoich polskich korzeni, i wielokrotnie podkreśliłaś to w programie. Nawet niektóre Twoje rozmowy z mamą Joanną odbywały się w programie po polsku, czym z pewnością zaskarbiłaś sobie uznanie wśród Polonii. Wiele dzieciaków z polskich rodzin wstydzi się mówić po polsku – jaką dałabyś im radę?
Myślę, że polska kultura jest piękna i chcę zawsze ją reprezentować. Dopiero kilka lat temu zdałam sobie sprawę, że najpiękniejszą rzeczą w ludziach jest to, co ich wyróżnia. Ja zawsze dumnie pokazywałam moje korzenie i będę pokazywać!
Top 24 to ogromny sukces i teraz Twoje losy w dalszych odcinkach zależą od głosów widzów. Jak można na Ciebie zagłosować?
Tak! Można głosować przez SMS-y, aplikacje i przez internet. Na moich stronach social media zawsze daje wszystkie informacje! @kaeyra.
Dziękuję Karolino za rozmowę. Życzę Ci powodzenia w kolejnych etapach „American Idol”. Jestem przekonana, że zobaczymy Cię w finale. Wszyscy trzymamy za Ciebie kciuki. Powodzenia!
Rozmawiała Magdalena Stefanowicz
Comments (0)