Sąd zdecydował, że Donald Trump zapłaci gigantyczną karę
Sąd zdecydował, że Donald Trump zapłaci gigantyczną karę
Nowojorski sąd uznał, że Donald Trump manipulował wartością swoich nieruchomości. Kazał mu zapłacić ogromną karę.
Lewicowa prokurator generalna Nowego Jorku Letitia James zaczęła śledztwo w tej sprawie w 2019 roku. Twierdziła, że były prezydent, jego dwaj synowie – Eric i Donald Jr. – i inni kierownicy Trump Organization zawyżali wartość ich nieruchomości w oświadczeniach finansowych. Oskarżyli go m.in. o to, że twierdził, że jego apartament na ostatnim piętrze Trump Tower jest trzy razy większy niż w rzeczywistości, albo, że obliczył wartość Mar-a-Lago uwzględniając jego rozwój pod kątem budowy mieszkań, chociaż nie miał prawa do ich budowy. Według prokuratury robił to, by otrzymywać bardziej preferencyjne kredyty.
Sędzia Arthur Engoron, Demokrata, już jakiś czas temu uznał, że stawiane mu przez prokuraturę zarzuty są prawdziwe. W swoim wyroku napisał, że Trump nie wyraził nigdy za to skruchy, a jeśli nie zostanie ukarany, to nadal będzie to robił.
Ostatecznie Engoron nakazał Trumpowi zapłacenie aż 355 milionów dolarów grzywny, plus odsetki. Stwierdził, że ta kwota jest równa zyskom, które zdobył Trump dzięki swoim kłamstwom. Razem z odsetkami kwota, którą musi zapłacić, wynosi 450 milionów dolarów i będzie rosła. Dodatkowo sąd zakazał mu sprawowania kierowniczego stanowiska w jakiejkolwiek nowojorskiej firmie przez trzy lata. Równocześnie Trump Organization przez co najmniej trzy lata będzie musiałą być monitorowana przez niezależnego nadzorcę – sąd powierzył tę rolę emerytowanej sędzi federalnej Barbarze Jones – i zatrudnić niezależnego dyrektora, który będzie pilnował, czy rozlicza się w szczery sposób. Cofnął za to swoją wcześniejszą decyzję, twierdząc, że dzięki temu nadzorowi nie ma potrzeby pozbawiania go kontroli nad kilkoma należącymi do niego spółkami.
Sąd ukarał też jego synów, nakazując im zapłacenie po 4 miliony dolarów grzywny. Zakazał im też sprawowania przez dwa lata kierowniczych stanowisk. Oznacza to, że Trump Organization będzie musiała znaleźć sobie nowe władze, bo od czasu, gdy ich ojciec został prezydentem, to oni nią rządzili. Były kierownik finansowy tej formy Allen Weisselberg ma zapłacić dwa miliony. Dodatkowo dożywotnio zakazano mu zajmowania stanowiska kierowniczego lub związanego z finansami. Taki sam zakaz usłyszał inny kierownik Trumpa, Jeffrey McConney.
Sam Trump od początku twierdził, że jest niewinny. Mówił, że ciężko uznać jego działalność za przestępstwo, skoro nikt nie został poszkodowany, a banki się na niej wzbogaciły. Twierdził także, że James postawiła mu zarzuty, by pomóc własnej karierze, a sędzia Engoron jest do niego uprzedzony. Podczas procesu zapłacił także 15 tysięcy dolarów grzywny za obrażanie jednego z pracowników sądu. Po wyroku stwierdził, że był on próbą ingerencji w wybory.
Wraz z wcześniejszymi wyrokami Trump musi zapłacić 542 miliony dolarów grzywien i kosztów sądowych. Może próbować obniżyć tę kwotę w apelacjach. Na razie nie jest jasne, czy go na to stać. Niezależne szacunki twierdzą, że jego majątek wynosi ok. 2 miliardy dolarów.
This page imported from Bejsment
Comments (0)