27 lat więzienia dla mordercy z Bartlett
27 lat więzienia dla mordercy z Bartlett
Mężczyzna, który zamordował swoją 93-letnią matkę, został skazany na 27 lat więzienia.
69-letni Edward Mitzelfeld został uznany za winnego w sprawie morderstwa swojej matki. Jednocześnie jednak sędzia powiatu DuPage Daniel Guerin uznał go za chorego psychicznie.
Prawnicy Mitzelfelda, u którego zdiagnozowano schizofrenię lub zaburzenie schizoafektywne z tendencjami dwubiegunowymi, argumentowali podczas procesu, że był chory psychicznie w momencie, gdy dźgnął Frances Kelly w kuchni domu, który dzielili w Bartlett.
Mitzelfeld był leczony przez psychiatrę i uczestniczył w programach zdrowia psychicznego przez ponad 20 lat, w tym także w Departamencie Zdrowia Powiatu DuPage. Leczenie jednak przerwał. W momencie morderstwa był on obserwowany przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, głównie w celu leczenia cukrzycy.
“Gdyby Edward miał odpowiednie leczenie, być może nie doszłoby do tej tragedii” – powiedział Guerinowi jego adwokat, asystent obrońcy publicznego Ed Laube. Laube wnioskował o minimalny wyrok 20 lat pozbawienia wolności.
Asystent prokuratora Rob Willis poprosił, aby Mitzelfeld spędził resztę życia w więzieniu.
“Odebrał swojej matce prawo do spokojnej i godnej śmierci” – powiedział Willis.
Mitzelfeld został zdiagnozowany 30 lat temu. Powiedział policji, że jego matka wysyłała “skoki napięcia” do jego głowy, powodując bóle głowy. Powiedział, że jego matka obiecała przestać to robić, ale nie dotrzymała obietnicy.
Podczas procesu prokuratorzy stwierdzili, że Kelly cierpiała na demencję. Mitzelfeld był zmęczony jej dokuczaniem i krytykowaniem go, powiedziała asystentka prokuratora stanowego Alyssa Rabulinski, podając to jako motyw morderstwa.
Mitzelfeld dźgnął Kelly co najmniej 12 razy.
Kilka dni przed zabójstwem, Mitzelfeld powiedział, że nieznane osoby przejęły jego samochód i spowodowały wypadek z prędkością ponad 100 mil na godzinę w pobliżu Normal. Odwiedził Departament Policji w Bartlett, aby zgłosić, że duchy były w jego samochodzie z powodu klątwy, którą rzuciła na niego matka w latach sześćdziesiątych. Powiedział również policji, że słyszał głosy, które kazały mu źle skręcać, gdy wracał do domu ze sklepu z kanapkami w dniu zabójstwa.
Psychiatra obrony powiedział, że Mitzelfeld miał psychozę w dniu morderstwa.
“To smutna, tragiczna sprawa dla wszystkich zaangażowanych” – powiedział Guerin, zauważając, że krewni Mitzelfelda zeznawali w jego imieniu i że Mitzelfeld nigdy nie popełnił przestępstwa przed zabójstwem. “To cicha osoba, która wydawała się być spokojną osobą”.
Comments (0)