Wielkanocny Lunch Krakusów
Wielkanocny Lunch Krakusów
Wielkanoc już lada moment, dlatego wszyscy uczestniczą w tradycyjnych spotkaniach wielkanocnych. Tak było również w niedzielne popołudnie, 9 kwietnia w restauracji Lutnia przy ulicy Belmont.
Właściciele, państwo Mirosława i Marek Pieprzykowie wraz z panią Bogną Kosiną i Towarzystwem Przyjaciół Krakowa zaprosili wszystkich na Tradycyjny Wielkanocny Lunch z Krakowską Pisanką.
Jest to cykliczna impreza organizowana już od wielu lat, której celem jest wiosenno-świąteczne spotkanie członków i miłośników TPK, powspominanie dawnych krakowskich dziejów, wymienienie się poglądami, spędzenie czasu w miłym i przyjacielskim gronie oraz złożenie sobie życzeń z okazji zbliżających się Świąt Wielkiej Nocy.
W tym roku spotkanie uświetniła także pani Jolanta Grocholska przedstawicielka Kongresu Polonii Amerykańskiej, która miała okazję nie tylko miło spędzić czas z wszystkimi zebranymi gośćmi, ale także uczestniczyła w pożegnaniu członków zarządu TPK.
Otóż dla członków, państwa Marty i Jerzego Litwów było to również pożegnalne spotkanie z wieloletnimi przyjaciółmi i znajomymi. Na pamiątkę otrzymali tradycyjną statuetkę maszkarona oraz kwiaty. Oczywiście nie było końca uściskom, natomiast pan Jerzy wręczył właścicielom Lutni „szczęśliwego Lajkonika”, figurkę która przez wszystkie minione lata towarzyszyła im w dolach i niedolach amerykańskiej codzienności.
Kolejną osobą, która również żegnała się z członkami TPK oraz Chicago była pani Małgorzata Turecka. Jak się okazało nie było to łatwe pożegnanie, ponieważ wzruszona podczas odbierania pamiątkowej plakietki uroniła niejedną łzę. Mamy nadzieję, że będąc już w Polsce zawsze będą z sentymentem wspominać swoją krakowską przygodę w Chicago.
Jeszcze słów kilka na temat oprawy wielkanocnego lunchu. Biesiadującym gościom umilał czas grający na żywo pianista. Poza tym, dzięki pani Krystynie można było uczestniczyć w warsztatach malowania tradycyjnych pisanek oraz kompozycji palemek wielkanocnych. Podczas lunchu nie mogło także zabraknąć tradycyjnych potraw kojarzących się wszystkim w Wielkanocą min. żurku z kiełbaską.
Podsumowując niedzielne popołudnie w Lutni z Towarzystwem Przyjaciół Krakowa minęło pod znakiem wspomnień, sentymentalnych pożegnań i optymistycznego spojrzenia w przyszłość. Dziękujemy właścicielom za ciepłe przyjęcie i coroczne wsparcie dla wszelkich krakowskich inicjatyw.
IB