Nasze szlachetne zdrowie przy sprzątaniu … I nie tylko od święta!
Nasze szlachetne zdrowie przy sprzątaniu … I nie tylko od święta!
W początkach lat 90. ubiegłego wieku amerykańscy badacze stanu zdrowotnego społeczeństwa wykazywali wzrost schorzeń, w tym nowotworowych u kobiet.
W celu sprawdzenia objęto badaniami różne grupy zawodowe mieszkanek Wietrznego Miasta w wieku od 45 do 65 lat. Także nasze panie poddały się odpowiednim testom. Przyczyniło się to do zwiększenia dbałości o zdrowie. Młodzi medycy, lekarze podejmujący specjalizację onkologiczną pomagali w tych badaniach, często jako wolontariusze. Polsko brzmiące nazwiska lekarzy nie były rzadkością. Po latach potwierdziły się przypuszczenia o przyczynach tych chorób. I tak oprócz zanieczyszczeń środowiska, skażenia wody pitnej, nieodpowiedniego stanu powietrza w miejscu pracy, kolejne wskazania objęły m.in: zmęczenie uciążliwymi warunkami pracy, nieumiejętność radzenia sobie ze stresem, osłabiony system immunologiczny.
Niebagatelną pozycję wśród przyczyn chorób onkologicznych zajmowała i zajmuje dieta. Jeśli w posiłkach przeważają węglowodany, tłuszcze trans, zero błonnika, czy nadmierne spożycie alkoholu, to nic dziwnego, że w przypadku konkretnych symptomów chorobowych, czas na zmiany. Zakres tych zmian wymaga konsultacji między innymi z dietetykiem. Aby zachować odpowiedni balans trzeba dostarczać organizmowi świeżych, zielonych warzyw, owoców oraz zwierzęcego lub roślinnego białka, kiszonek i innych produktów w zróżnicowanej postaci.
Analizując wyniki wspomnianych badań osoby z polonijnej społeczności zyskały wiele pochwał za stosowanie w dietach kapusty pod każdą postacią, z kiszoną przede wszystkim. Niestety, nie każdej osobie zwykła kapusta jednakowo dobrze służy; najczęściej nie wystarcza do wyleczenia. Ochotnicy służby zdrowia podjęli starania o informacje, z którymi udało się dotrzeć do większej ilości osób, np.: w ramach akcji tzw. różowej wstążki, a od kilku lat o tym, że „cycki są fajne”! To prawda, niech więc będą zdrowe. Panie, które nauczyły się dbać o ten aspekt zdrowia i urody, potrafią rozpoznawać na czas niepokojące symptomy, potrafią tę wiedzę przekazać swoim córkom czy wnuczkom. Lepiej i znacznie taniej jest zapobiegać chorobom.
Od pewnego czasu dociera do nas informacja, przesłanie z zakresu zdrowia. Temat zgłaszają specjaliści z zakresu daktyloskopii. Otóż w sytuacjach obowiązku pobrania odcisków palców, szczególnie u kobiet, bywa, że odczyt okazuje utrudniony lub prawie niemożliwy. O tym dowiadujemy się najczęściej przy załatwianiu spraw emigracyjnych, paszportowych. Dlaczego? Zniszczone, starte, jakby wyszlifowane opuszki palców rąk nie obrazują wystarczająco dokładnie linii papilarnych niezbędnych do indywidualizacji, o którą chodzi w wielu urzędowych sprawach. Dzieje się tak między innymi w wyniku długotrwałego wykonywania uciążliwych prac w sektorach czyszczących, sprzątających lub im podobnych.
Do sformułowania konkretnych wniosków wymagana jest opinia specjalistów, a więc badania. Kto wyłoży środki finansowe na projekty badawcze, opracowanie wniosków, a w końcu na naprawy szkód? Analizę rozpoczyna odpowiedź na pytanie, czy osoby zatrudnione np.: przy sprzątaniu stosowały odpowiednie zabezpieczenia, np.: w postaci rękawiczek ochronnych. Nie jest to jedyny temat interesujący specjalistów z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Wiele osób spotyka się z podobnym problemem przy pobieraniu odcisków palców, lecz mało kto łączy to z dowodem na długotrwałą uciążliwość przy pracy zarobkowej. Procedurze pobierania odcisków palców można nieraz sprostać dobierając opuszki innych palców do oceny wymaganej przepisami. Trudniej o zachowanie odpowiednio dobrego stanu zdrowia i zadowolenia z życia, np.: w wieku senioralnym. Opisane deformacje opuszków palców nie zajmują ani pierwszego ani nawet drugiego planu z zakresu stanu zdrowotności społeczeństwa.
BM Zmudka
Adres do korespondencji:
barmez@gmail.com
Comments (0)