Chiny zmniejszą się o blisko 25 milionów mieszkańców
Chiny zmniejszą się o blisko 25 milionów mieszkańców
Wśród krajów, które w obecnej dekadzie doświadczą największego spadku liczby ludności, znajdują się: Chiny, Ukraina, Japonia, Rosja oraz Polska. Największe zmiany przewidywane są w Chinach – populacja tego kraju ma się zmniejszyć o 24,8 mln osób między 2020 a 2030 rokiem. Oznacza to spadek o 1,5 proc., do poziomu 1 miliarda 388 milionów mieszkańców. Japonia straci do 2030 roku około 3,2 miliona obywateli. Głównym powodem jest bardzo niska dzietność – w 2024 roku wynosiła zaledwie 1,2 dziecka na kobietę, co jest porównywalne z sytuacją w Polsce, gdzie wskaźnik ten wynosi 1,12. Ukraina, która w 2020 roku liczyła 41,4 mln mieszkańców, w wyniku wojny straciła znaczną część populacji. Obecnie kraj zamieszkuje około 33,4 mln osób, a prognozy wskazują, że liczba ta wzrośnie jedynie nieznacznie – do 33,9 mln w 2030 roku. W Rosji również prognozuje się spadek liczby ludności – o 2,8 mln osób (czyli 1,9 proc.), co przełoży się na populację wynoszącą 143,2 mln. Przyczyną są zarówno skutki wojny, jak i niski wskaźnik urodzeń, wynoszący 1,41 dziecka na kobietę. Polska także znajduje się w gronie krajów o malejącej populacji – do 2030 roku liczba ludności ma spaść do 36,3 mln, czyli o około 400 tys. mniej niż obecnie (spadek o 1,2 proc.). Największe wzrosty demograficzne między 2024 a 2030 rokiem będą miały miejsce w Indiach (+73 mln), Nigerii (+35 mln) i Pakistanie (+29 mln). Najszybszy procentowy wzrost populacji prognozowany jest dla krajów afrykańskich, takich jak Niger (+24,1 proc.), Uganda i Angola (obie po +22,9 proc.). Międzynarodowy Fundusz Walutowy opublikował prognozy dla 188 państw, z których wynika, że w 153 krajach liczba ludności wzrośnie, natomiast w 33 – zmaleje. W Europie najwyższy wzrost populacji procentowo do 2030 roku mają osiągnąć: Andora (+14,9 proc.), Islandia (+12,8 proc.), Luksemburg (+12,6 proc.), Malta (+11 proc.), Hiszpania (+6 proc.), Irlandia (+5,3 proc.), Dania (+4,5 proc.), Norwegia (+4,1 proc.), Wielka Brytania (+3,8 proc.), Turcja i Holandia (po +2,9 proc.), Belgia (+1,9 proc.), Ukraina (+1,8 proc.), Francja (+1,7 proc.) i Austria (+1,6 proc.). Wzrost prognozowany jest również dla Niemiec – o 0,4 proc. Największy ubytek ludności w Europie dotknie Albanię, której populacja zmniejszy się aż o 5,8 proc. Kraj ten boryka się nie tylko z bardzo niskim współczynnikiem urodzeń (1,3 dziecka na kobietę), ale także z masową emigracją, zwłaszcza do Włoch. Szacuje się, że już około 40 proc. siły roboczej opuściło kraj. Poza Europą przyrost liczby ludności przewiduje się także w USA (+3,7 proc.), Brazylii (+1,8 proc.), Australii (+7,4 proc.) i Meksyku (+4,4 proc.).
Comments (0)