Trump: – Wysłałem najpotężniejszą broń

Trump: – Wysłałem najpotężniejszą broń

We wtorek w Quantico w stanie Wirginia odbyło się spotkanie prezydenta USA, Donalda Trumpa, i sekretarza obrony, Pete’a Hegsetha, z wysoko postawionymi dowódcami wojskowymi.

Wzmocnienie sił zbrojnych i groźba nuklearna

Zwracając się do amerykańskich generałów i admirałów, przywódca Stanów Zjednoczonych wyraził głęboki szacunek: “Nie ma większego zaszczytu niż być waszym dowódcą naczelnym. Dziękuję każdemu z was za gotowość do poświęcenia życia za nasz kraj”.

Następnie Donald Trump przeszedł do kwestii konieczności wzmocnienia potęgi militarnej USA:

“Nasze siły zbrojne muszą być silniejsze, potężniejsze. Odbudowujemy nasze siły jądrowe. Mam nadzieję, że nigdy nie będziemy musieli ich użyć. Siła atomu jest potężna.”

Prezydent odniósł się też do niedawnych gróźb ze strony Rosji:

“Ostatnio Rosja nam groziła, ale wysłałem atomowy okręt podwodny, najpotężniejszą, najgroźniejszą broń, jaką kiedykolwiek stworzono. Jesteśmy 25 lat przed Rosją i Chinami, jeśli chodzi o okręty podwodne. Rosja jest na drugim miejscu pod względem ich liczby, a Chiny na trzecim.”

Uściślając, ile okrętów podwodnych wysłał w pobliże rosyjskiego wybrzeża, Trump powiedział:

– Wysłałem jeden lub dwa okręty podwodne na wybrzeże Rosji. Nie powiem, że dwa, żeby być ostrożnym, bo nie możemy pozwolić, żeby ludzie rzucali takimi pogróżkami. Słowo “nuklearne” jest jednym z tych słów, których nie można używać. Rosja nie może go używać.

Prezydent dodał z uśmiechem, że ma również swoje ulubione słowo: “cła”.

Wojna na Ukrainie i relacje z Putinem

W kontekście międzynarodowym Trump skomentował swoją znajomość z Władimirem Putinem i wojnę na Ukrainie:

“Putin. Znam go. Myślałem, że wojna na Ukrainie będzie najłatwiejsza do zakończenia. Musimy się jakoś dogadać, żeby Putin i Zełenski porozmawiali. Ale musimy doprowadzić do tego przez siłę. Muszą wiedzieć, że jesteśmy silni.”

Przywódca USA powtórzył, że zakończył już siedem wojen, ale przyznał: “Okazało się, że z tą [wojną na Ukrainie] jest najtrudniej ze wszystkich” – spodziewał się bowiem, że będzie inaczej ze względu na jego relacje z Władimirem Putinem.

Na koniec, Donald Trump podsumował swoją wizję obronności:

“Musimy być tak potężni, że żaden wróg nam nie zagrozi. Musimy być tak silni, żeby nawet nikt nie pomyślał o tym, żeby rzucić nam wyzwanie.”