NFZ grozi katastrofa. Lekarze apelują do Tuska

NFZ grozi katastrofa. Lekarze apelują do Tuska

W Narodowym Funduszu Zdrowia zabraknie w 2025 roku aż 14 miliardów złotych — poinformowała minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda. W 2026 roku deficyt może wzrosnąć do 23 miliardów. W związku z tym środowiska medyczne zaapelowały do premiera Donalda Tuska o natychmiastowe działania naprawcze i zapewnienie stabilnego finansowania ochrony zdrowia.

Jak wyjaśniła szefowa resortu zdrowia, brak środków to efekt utrzymania dotychczasowej liczby świadczeń oraz realizacji tzw. ustawy podwyżkowej, która znacząco zwiększyła koszty wynagrodzeń personelu medycznego.

— Jeżeli utrzymamy obecny poziom usług i płac, pieniędzy po prostu zabraknie — podkreśliła Sobierańska-Grenda.

W poniedziałek do apelu o interwencję premiera dołączyła Naczelna Rada Lekarska, popierając postulaty przedstawicieli innych zawodów medycznych. W oświadczeniu Rada wezwała Donalda Tuska do objęcia „bezpośredniego nadzoru nad procesami budżetowymi” oraz do „zagwarantowania bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków”.

Sygnatariusze ostrzegają, że luka finansowa może doprowadzić do zamykania szpitalnych oddziałów, ograniczenia liczby świadczeń i faktycznej zapaści systemu. Pod apelem podpisali się m.in. prezesi organizacji reprezentujących lekarzy, pielęgniarki, położne, fizjoterapeutów, diagnostów laboratoryjnych, aptekarzy oraz menedżerów służby zdrowia.

„Potrzebne są pilne decyzje rządu, które realnie poprawią sytuację finansową ochrony zdrowia” — podkreślono w apelu.

Na podst. Rzeczpospolita