Rząd zapowiada restrukturyzację górnictwa. Związkowcy grożą protestami
Rząd zapowiada restrukturyzację górnictwa. Związkowcy grożą protestami
Minister energii Miłosz Motyka
Rząd zapowiada poważne zmiany w funkcjonowaniu sektora górniczego – w tym Jastrzębskiej Spółki Węglowej – które mają na celu zwiększenie jego efektywności i ograniczenie strat. Minister energii Miłosz Motyka jasno stwierdził, że państwo nie zamierza dalej dopłacać do nierentownych kopalń, co wywołało gwałtowną reakcję związków zawodowych i zapowiedzi protestów.
„Ekonomia jest bezwzględna”
Minister Motyka tłumaczy, że trudna sytuacja JSW nie wynika z błędów zarządu, lecz z globalnych zmian na rynku surowców. – To, co się dzieje z JSW, wynika z sytuacji na rynkach światowych. Dziś bez restrukturyzacji się nie obejdzie – powiedział w Polsat News.
Rząd przygotowuje pakiet działań naprawczych, który ma m.in. zwiększyć konkurencyjność polskiego węgla koksującego, ograniczyć napływ taniego surowca z Ukrainy i Azji oraz wesprzeć przemysł stalowy. Jesienią do Sejmu trafi ustawa o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, która ma wprowadzić nowe zasady finansowania i wsparcia dla spółek.
– Nie będziemy mamić górników hasłami, że państwo dopłaci miliardy do nierentownych inwestycji. Ekonomia jest bezwzględna, dlatego musimy podejmować trudne decyzje – podkreślił Motyka.
Fala gniewu wśród górników
Zapowiedzi rządu spotkały się z ostrą reakcją związków zawodowych. Na Śląsku reaktywowano Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy, a lider „Sierpnia 80” Bogusław Ziętek mówi wprost o „poczuciu zdrady” wśród górników. – Wielu ludzi zastanawia się, czy minister po prostu się wygadał, czy też ujawnił to, co naprawdę planuje rząd – powiedział Ziętek.
Z kolei wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki przyznał, że cięcia są nieuniknione. – 15 proc. to minimum, które powinno zostać zredukowane – ocenił w RMF FM.
Węgiel z nami jeszcze przez dekadę
Minister Motyka zapewnił, że rząd jest otwarty na dialog i nie zamierza doprowadzić do załamania sektora. W budżecie na przyszły rok zapisano 5,5 mld zł na wsparcie górnictwa, a węgiel – jak podkreślił – pozostanie elementem polskiego systemu energetycznego co najmniej do 2035–2036 roku, czyli do uruchomienia pierwszej elektrowni jądrowej.
– Węgiel daje Polsce poczucie bezpieczeństwa, ale nie może być ciężarem dla gospodarki i finansów publicznych – podsumował szef resortu energii.
Comments (0)