Nowe okręty podwodne dla Polski
Nowe okręty podwodne dla Polski

Szwecja została oficjalnym partnerem Polski w programie zakupu trzech okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej — poinformował minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. Umowa międzyrządowa ma zostać podpisana do końca roku, a program Orka przewiduje także inwestycje w polski przemysł stoczniowy i zbrojeniowy.
Jak poinformował szef MON, w ramach współpracy Szwecja zobowiązała się m.in. do zakupu okrętu ratowniczego zbudowanego w polskiej stoczni. Kolejne elementy pakietu obejmują też zakup polskiego sprzętu wojskowego — w tym wyrzutni przeciwlotniczych Piorun — oraz ścisłą kooperację w zakresie szkolenia marynarzy.
Kosiniak-Kamysz poinformował, że umowa wykonawcza ze stroną szwedzką mogłaby zostać podpisana w drugim kwartale 2026 roku, a pierwszy z trzech okrętów mógłby trafić do Polski w 2030 roku. Aby zachować zdolności operacyjne, polscy marynarze mają rozpocząć szkolenia już w 2026 roku, a rok później otrzymać dostęp do tzw. gap fillera — starszego szwedzkiego okrętu podwodnego przeznaczonego do treningów.
Decyzja o wyborze Szwecji ma — jak ocenia minister — „budować nową architekturę bezpieczeństwa na Bałtyku”. Oferta została wskazana jako najlepsza pod względem terminu dostaw, ceny, zdolności operacyjnych na Morzu Bałtyckim oraz pełnej zgodności z wymaganiami Marynarki Wojennej. W postępowaniu brało udział siedmiu producentów z sześciu państw, a ofertę szwedzką wsparł także rząd Wielkiej Brytanii.
Program Orka, uruchomiony ponownie w 2023 roku, jest jednym z kluczowych projektów modernizacyjnych Marynarki Wojennej. Obecnie Polska dysponuje tylko jednym, przestarzałym okrętem ORP „Orzeł”, zbudowanym w 1985 roku w ZSRR. Jednostka od lat wymaga regularnych napraw, a jej ewentualne wycofanie pozostawiłoby Marynarkę bez okrętu szkoleniowego.
Comments (0)