Nawiedzone Illinois
Nawiedzone Illinois
Z okazji nadchodzącego dnia Halloween tych, którzy lubią trochę więcej niż dreszczyk emocji zapraszamy w podróż po okolicach Chicago do czterech najbardziej zaklętych, przeklętych i nawiedzonych miejsc naszego stanu.
Bachelor’s Grove, Midlothian
Ten opuszczony cmentarz jest uważany za jeden z najbardziej nawiedzonych w okolicach Chicagoland. Historia mówi, że około siedem duchów pojawia się na nim. Jednym z nich jest płacząca kobieta zatrzymująca samochody i ludzi, pytająca ich czy nie widzieli jej dziecka. Najbardziej upiornym zaś jest „Farmer”. Podobno został zamordowany przez mafię i utopiony w pobliskim stawie w latach 70.
Galena
DeSoto House, jeden z najstarszych i do dziś otwartych hoteli, funkcjonuje od 1855 roku. Według jego pracowników i gości można tam spotkać zjawy przenikające ściany w miejscach, gdzie kiedyś były drzwi, poczuć zapach palonych cygar oraz dziwne odgłosy w holu hotelowym. Kolejnym miejscem straszącym w Galenie jest restauracja One Eleven Main. W tym miejscu kiedyś znajdowała się kostnica, a dzisiejsi goście restauracji twierdzą, że czasami między stołami można zauważyć przechadzające się duchy. Życzymy smacznego.
Resurrection Mary, Justice
Jedno z najbardziej popularnych nawiedzonych miejsc Illinois. Wskrzeszona Mary”, bo takie imię nosi dziewczyna, która objawia się przy cmentarzu Resurrection, została potrącona i zabita przez auto w okolicach cmentarza w latach 30. Podczas potańcówki w Willowrook Ballroom pokłóciła się ze swoim chłopakiem. Po kłótni wybiegła z sali próbując zatrzymać samochód na stopa. Niestety do domu nie dojechała. Kierowca uciekł z miejsca wypadku, a Mary do dzisiaj w białej sukni i butach do tańca objawia się zatrzymując auta i prosząc o podwiezienie.
American Airlines Lot 191 – miejsce katastrofy w Des Plaines
Lot American Airlines 191 był zaplanowany na 25 maja 1979 roku. Start na chicagowskim lotnisku O’Hare, lądowanie w Los Angeles. Na pokładzie znajdowało się łącznie 271 osób. 31 sekund po starcie samolot z pełnymi bakami paliwa uderzył w otwarte pole, 90 metrów od osiedla mobile homes. W miejscu zdarzenia do dzisiaj słychać krzyki i jęki ludzi. Mieszkańcy osiedla, obok którego doszło do katastrofy twierdzą, że po godzinie od katastrofy słyszeli pukanie do drzwi, ale po ich otwarciu nikt w drzwiach nie stał. Kilka miesięcy po katastrofie drzwi ich domów zaczęły otwierać się samoistnie. Czasami widać jak ktoś przekręca klamki w drzwiach. Zdarzało się również za drzwiami spotkać duchy, które prosiły o pomoc w odnalezieniu bagażu.
Siwa