Co zrobić kiedy bank żąda wyższych spłat za linie kredytowe
Co zrobić kiedy bank żąda wyższych spłat za linie kredytowe
Co zrobić kiedy bank żąda wyższych spłat za linie kredytowe (Equity Line of Credit)
Coraz częściej zdaża się sytuacja, że bank wysyła do klienta notę z informacją, że nagle ma się drastycznie zwiększyć opłata miesięczna za linię kredytową.
Tak dzieje się w sytuacji, gdy okres czasu na jaki była udzielona linia kredytowa się kończy i bank ma prawo żądać od klienta spłaty całości zaciągniętej pożyczki /linii kredytowej/.
Banki mogą żądać spłaty całości lub radykalnie zmieniają warunki spłaty i nagle suma, którą płaciliśmy do tej pory rośnie nieraz kilkakrotnie w górę. Banki coraz częściej nie dają zgody na dalsze modyfikacje tej pożyczki i straszą, że jeśli nie spełnimy ich warunków, to mogą wystąpić o zabranie nam domu. I nie ma „zmiłuj się”, nie jest to przyjemna okoliczność. Pomijając sytuację, kiedy bank, który dał pierwszą pożyczkę /mortgage/ może wystąpić do sądu w razie niespłacania pożyczki o zabranie domu /foreclosure/, drugi i ewentualnie trzeci bank, który dał tzw. linię kredytową /equity line of credit/ też musi uporać się z sytuacją, w której nie dostaje zwrotu swoich pieniędzy i odsetek.
CO MOŻNA ZROBIĆ W TEJ SYTUACJI?
Jeśli nie możemy lub nie chcemy spłacić zaciągniętej 2-iej czy 3-iej pożyczki i nie stać nas na wyższe spłaty żądane przez bank, a wartość domu przy ewentualnej sprzedaży
(pomniejszonej o koszta sprzedaży) jest niższa niż suma pożyczek (pierwszej – mortgage plus linie Kredytowe), jest mniejsza lub równa wartości domu, to właściwie jedynym rozsądnym i najlepszym rozwiązaniem i wyjściem z tej beznadziejnej sytuacji jest tak zwany „short sale”.
SHORT SALE
Jest to sprzedaż domu przez WŁAŚCICIELA, nie przez bank, pod kontrolą właściciela, po aktualnej dzisiejszej cenie, ale bez żadnych kosztów (wszystko pokrywa bank – koszty sprzedaży /agentów, adwokata, zaległe podatki za dom, koszty zamknięcia transakcji /closing/ i inne zaległe odsetki wraz z karami, i daruje wszystkie brakujące do spłacenia domu długi. Aby doszło jednak do zamknięcia transakcji, potrzebna jest zgoda na oferowaną cenę przez banki, które udzielały pożyczek (nie ma znaczenia jaka była wysokość tych pożyczek, ważna jest aktualna cena w momencie sprzedaży. Banki zabierają pozostałe pieniądze, często oferując jeszcze na koszta przeprowadzki około $ 3,000).
JAKI JEST W TYM WSZYSTKIM SENS I CO MOŻNA ZYSKAĆ?
1. Po pierwsze pozbywamy się długów, które przekraczają wartość domu, tracimy też dom, ale wychodzimy na czystą pozycję – bez długów (nieporównywalna sytuacja do innych krajów, w tym Polski, gdzie długu nie można się tak łatwo pozbyć).
2. Banki nie będą już więcej do nas występowały o jakiekolwiek pieniądze (sprzedaż na „short sale” zamyka sprawę).
3. W okresie załatwiania tej sprzedaży (średnio około 12 miesięcy) NIE PŁACIMY ZA DOM żadnych opłat – spłaty pożyczki, podatki, ubezpieczenia – wszystko to na końcu pokrywa bank – mieszkamy ZA DARMO przez okres około 1 roku, płacąc tylko za energię, gaz i wodę.
A co z tego mają banki? – Pozbywają się kłopotu.
Od początku kryzysu na rynku nieruchomości mija już 10 lat i jakoś dalej NIE MA pieniędzy w domu, są tylko długi przekraczające jego wartość, więc może chociaż ten rok „ODPOCZYNKU” od opłat za dom, da nam trochę oddechu i jakieś oszczędności, a potem po „short sale”, jeśli będzie na to siła i ochota spróbować znowu, ale tym razem „z głową”.
Zajmuję się nieruchomościami od 23 lat i moje doświadczenie i wiadomości pozwalają mi znaleźć rozwiązanie dla prawie wszystkich problemów związanych z nieruchomościami.
Jeżeli macie państwo problem, dlaczego nie spróbować Andrzej Świderski telefon 773 350 8406
P.S. Andrzej Świderski jest inżynierem budowlanym, brokerem od nieruchomości od 23 lat, obecnie w HomeTown Real Estate w Chicago, oficerem pożyczkowym w firmie LendLink Financial i certifikowanym specjalistą od short sale.