Latynoski wieczór z Izabelą
Latynoski wieczór z Izabelą
Wiosnę tego roku mamy bardzo ciekawą, obfitującą w niezwykłe wydarzenia artystyczne. Jednym z nich był koncert wspaniałego Tercetu Egzotycznego, legendy polskiej sceny muzycznej. Był to koncert niezwykły z wielu powodów.
Wokalistka Izabela Skrybant-Dziewiątkowska ze swoim zespołem po raz 50 odwiedziła Stany Zjednoczone. Show jaki zaprezentowała w sali Copernicus Center podsumowywał także 55-lecie działalności Tercetu.
A wszystko zaczęło się w 1963 roku, kiedy to Zbigniew Dziewiątkowski, kompozytor większości utworów wraz z żoną Izabelą, której powierzył rolę głównej wokalistki założyli wyróżniający się charyzmatycznym wizerunkim zespół wykonujący muzykę w stylu latynoamerykańskim. Fantazyjne kostiumy członków oraz porywająca do tańca muzyka od razu zaskarbiła zespołowi wiernych fanów. Także pierwsza wizyta grupy w USA zebrała pochlebne recenzje zachwyconej publiczności i krytyków. I tak było przez kolejnych 55 lat, w ciągu których zespół niezmiennie budził podziw roztańczonej i rozśpiewanej publiczności swoim repertuarem przesiąkniętym latynoskimi dźwiękami, olśniewającymi kostiumami oraz gracją i talentem wykonawców.
Chicagowski koncert był nostalgicznym powrotem do początków zepołu, poprzez jego największe przeboje oraz współczesne piosenki nagrane z okazji kolejnych rocznic. W pierwszej części Izabela zaprezentowała najnowsze utwory, które jak sama mówiła będą częścią programu rocznicowego jaki w niedługim czasie zespół będzie miał przyjemność nagrać w studio telewizyjnym. W drugiej, którą śmiało można nazwać “The best of…” usłyszeliśmy największe hity, w tym mega przebój, znany chyba każdemu “Pamelo, żegnaj”, który po raz pierwszy został nagrany w 1966 roku i wydany na pierwszej płyciezatytuowanej po prostu “Tercet Egzotyczny”.
W prezencji scenicznej wokalistki zawsze bardzo ważną rolę odgrywały fantazyjne kostiumy i kracje. Izabela najpierw ubrana była w czarną krótką sukienkę z czerwonym, kwiecistym trenem i pięknym czerwonym kwiatem przypiętym do dekoltu, w drugiej jej kreacja, tym razem spodnie i fryzura lśniły srebrem. O Izabeli można by pisać bez końca. Jest tak sympartczną i miłą damą z ogromnym dystatansem do własnej osoby i poczuciem humoru jakich dziś mało na polskiej scenie muzycznej. Nie omieszkała więc zaprezentować go podczas koncertu, kiedy to pomiędzy piosenkami zabawiała wszystkich żartami i wspomnieniami z koncertów. Inną równie barwną postacią był Robert Zaborski, współprowadzący z Agnieszką Topolską koncert. Ten symaptyczny pan o przyjaznym uśmiechu jest pomysłodawcą, założycielem i honorowym kustoszem Muzeum Tercetu Egzotycznego znajdującego się w Lubiniu (uroczyście otwarto go w 2014 roku). Nie tylko sypał ciekawostki i anegdoty niczym z rękawa, ale także zachęcał wszystkich zebranych do odwiedzenia muzeum, a nawet zaśpiewał i zatańczył z Izabelą jeden z jej przebojów. Atmosfera jak panowała tego wieczoru w sali Copernicus Center pełna była wspomnień z lat młodości, ciepła i dobrej zabawy. Publiczność bawiła się świetnie. Początkowo wszyscy jeszcze “grzecznie” siedzieli na swoich miejscach od czasu do czasu falując w rytm latynoskich dźwięków, ale kiedy usłyszeli największe przeboje nie mogli się powstrzymać i ruszyli przed scenę, aby tańczyć i wirować w rytm latynoskich dźwięków. Oczywiście jak zwykle na takich koncertach bywa publiczość nagrodziła wykonawców gromkimi oklaskami i domagała się bisów, co zostało spełnione. Organizatorzy przygotowali również miłą niespodziankę dla gwiazdy wieczoru. Wspólnie z publicznością odśpiewali donośne “Sto lat” dziekując nie tylko za wspaniały koncert, ale za sceniczną charyzmę i urok oraz niezapomniane szlagiery i przeboje, które nucili i nadal nucą Polacy po obu stranach Atlantyku. Po koncercie izabela wraz z zespołem podpisyawała płyty, plakaty i zdjęcia. Każdy mógł uscisnąć dłoń muzyków i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z gwiazdami.
I na koniec jeszcze mała ciekawostka. Pobyt Tercetu Egzotycznego w Chicago zbiegł się w czasie z Paradą 3-Majową. Zespół brał też w niej udział. Izabela, jak przystało na gwiazdę-patriotkę, ubrana w czerwoną kreację pozdrawiała wszystkich oglądających i uczestniczących w tej manifestacji polskości.
IB
Andrzej Brach – zdjecia