Bolączki mieszczuchów
Bolączki mieszczuchów
Jeżeli jesteś mieszkańcem naszego miasta, na pewno zgodzisz się z poniższą listą w wielu jej punktach.
Oto co najbardziej denerwuje mieszczuchów z dużych amerykańskich miast.
Opóźnienia komunikacji miejskiej
Nic tak nie podnosi ciśnienia jak czekanie na przystanku pół godziny, a potem widok 3 autobusów nadjeżdżających jednocześnie. To samo dotyczy opóźniającej się kolejki lub metra, zwłaszcza gdy spieszysz się do pracy. Kierowcy autobusów, którzy zamykają ci drzwi przed nosem także są powodem szewskiej pasji.
Akwizytorzy i naganiacze
Wszelkie osoby oferujące coś, proponujące podpisanie jakiejś petycji działają na większość osób jak natrętne muchy, które trzeba jak najszybciej odgonić.
Podrywacze
Do pewnego stopnia gwizdy zachwytu na twój widok mogą być nawet przyjemne, ale wsyłuchiwanie głupich teksów albo zachęt typu „Uśmiechnij się” po męczącym dniu raczej odrzuca.
Przepłacanie
Wysoki czynsz za średniej jakości standard tylko dlatego, że mieszka się w mieście. Podatki od wszystkiego, co i tak nie jest najlepszej jakości. Skutek – frustrujący brak pieniędzy.
Tłok
Zatłoczone autobusy, zatłoczone restauracje, zatłoczone parki. Czujesz się jakbyś nie miał przestrzeni do życia.
Zanieczyszczone powietrze
Brak czystego powietrza, nieprzyjemne zapachy i alergie na wszystko, to skutki mieszkania w aglomeracjach miejskich.
Kolejki
Zwłaszcza w weekendy, kiedy robisz zakupy musisz odstać co swoje.
Brud
Kupy śmieci, szczury, robactwo, brudne ubikacje i stacje kolejowe.
Sąsiedzi
Ściany w budynkach miejskich są z przysłowiowego papieru, więc słyszysz wszystko, co dzieje się u twoich sąsiadów, a oni słyszą to, co ty robisz. Poza tym nie ma mowy o przyjacielskich spotkaniach, gdyż nawet nie znasz imion sąsiadów, bo często się zmieniają.
Turyści
Zwłaszcza ci, którzy zwiedzają miasto grupą, która zajmuje całą szerokość chodnika. Kiedy spieszysz się do pracy nie masz cierpliwości. Zasadą powinno być poruszanie się po chodnikach w małych grupach.
Neony
Tak kolorowe szyldy nie tylko informują, ale są także ozdobą, zwłaszcza po zmroku. Kiedy usiłujesz zasnąć po całym dniu pracy nie masz ochoty ich podziwiać, potrzebujesz ciemności.
Miejski gwar
Życie nocne to jeden z wabików aglomeracji miejskich, jednak ciągłe odgłosy syren, klaksonów, tupania nad głową, alarmów ambulansów lub samochodów policyjnych mogą rozstroić układ nerwowy każdego.
IB