Zalety turystyki w Ameryce
Zalety turystyki w Ameryce
Jeśli od kilku tygodni temperatura powietrza w Wietrznym Mieście utrzymuje się pomiędzy 80 a 90 stopni w skali Fahrenheita, to można być pewnym, że lato w pełni. Nasi goście z Europy po pierwszych zachwytach nad pięknem Wietrznego Miasta i wydaniu kasy na koncerty i klubowe rozrywki, przypominają, że czas na zwiedzanie. Trzeba bliżej poznać Amerykę. Zaczynamy od Nowego Jorku i Wietrznego Miasta.
Udajemy się więc do znanych biur podróży, aby na początek wysłać naszych gości nad Niagarę i trochę odpocząć po swojemu. Trasa do pokonania autobusem w obie strony nie wyczerpuje nawet jednego weekendu, ale i to dobrze. Przewodnik podpowiada, że można tę wyprawę połączyć z dotarciem do Nowego Jorku. Tam nasi goście obowiązkowo popłyną statkiem rzeką Hudson, nawet w okolice Ellis Island, skąd przybyszów od 1886 roku pozdrawia Statua Wolności.
W NY nie tylko na Greenpoincie spotkamy ślady naszych rodaków. W obfitującym w atrakcje Central Parku składamy hołd królowi Władysławowi Jagielle, stojącemu dumnie na pomniku z podpisami. Z Central Parku łatwo dostać się do mostu brooklyńskiego, przez który śmiało przemierza codziennie fala turystów. Idą od rana do zmroku pieszo, z dziećmi, często z bagażem pokonując ponad 2 km, bo taka jego długość. W Big Apple można podziwiać ślady pracy rąk i umysłów wielu pokoleń świata, przybyłych z każdego kontynentu, także naszych rodaków.
W ubiegłym wieku przybywaliśmy do pracy w Ameryce, aby poprawić materialną stronę życia. Dzisiaj przybywamy turystycznie; dzieci, wnuki z płynnym angielskim uruchamiają smartfony i poznają nowe miejsca, najczęściej bez pomocy rodziców czy opiekunów. Świat się zmienia. Skoro tak, to czas zmienić warunki wjazdu!
Wracamy do Chicago. Po powrocie gości z downtown, jak w skrócie mówimy o sercu Wietrznego Miasta, porównujemy znane miejsca z uwiecznionymi na filmikach. Przybyło ławek w parkach: Granta, Millenium, w kafejkach przy bulwarach nad rzeką, a statki pełne turystów przepływają pod mostami. Downtown pięknieje, rozrasta się i coraz więcej kosztuje. Przykładowo: za wejście do Art Institute osoba dorosła płaci $35, a dzieci od 14 do 17 lat $29; ważne, że są ulgi dla mieszkańców. W Field Museum dorośli płacą $40, a studenci $33, od 1 osoby. Warto wcześniej sprawdzić ceny.
Tylko ewidentnie jeden aspekt nie zmienia się od wieków, to posiadanie kasy. Aby zwiedzać trzeba mieć pieniądze. Jak to zrobić, aby je mieć, jak robić, aby się przy tym nie narobić oraz jak odebrać należność, gdy pracodawca zwleka z wypłatą za pracę, o tym już za tydzień w kolejnej części zalet turystyki w Ameryce.
Marta Blicharska
wietrzneradio.com