Joanna Krupa opowiada o ciąży, pracy i Chicago
Joanna Krupa opowiada o ciąży, pracy i Chicago
Joanna Krupa to jedna z gwiazd tegorocznego Festivalu Polonaise. Aktorka, modelka, działaczka na rzecz praw zwierząt, prywatnie szczęśliwa żona Douglasa Nunes, a już wkrótce także mama.
Wiadomość o ciąży Joanny Krupy obiegła świat niczym błyskawica. Wyglądasz na szczęśliwą. Jak się czujesz?
Jestem bardzo szczęśliwa, tak naprawdę szybko udało mi się zajść w ciąże, dlatego tym bardziej się cieszę. Czuję się bardzo dobrze, niedawno skończyliśmy nagrania do Top Model, myślałam, że będę się źle czuła, a tak naprawdę nic poza tym, że brzuszek mi urósł się nie zmieniło. Dbam o siebie i maluszka, zdrowo się odżywiam, co pomaga mi utrzymać formę.
Czy wybraliście już imiona dla dziecka?
Szczerze mówiąc cały czas myślimy i nie możemy się zdecydować. Na pewno chcielibyśmy by imiona były dwuczłonowe, ale póki co nie zdecydowaliśmy się na konkretne imię 🙂
Ciąża nie przeszkodziła Ci w nagraniach do najnowszego sezonu Top Model. Jak znosiłaś pracę na planie?
Tak, jak wspominałam, czuję się bardzo dobrze i nie odczuwam dolegliwości, o których mówią niektóre kobiety. Nie mam mdłości, mam dużo energii. Praca na planie to moja pasja, dlatego tym bardziej się cieszę, że nie musiałam rezygnować z niej. Pracowałam tyle, na ile mi sił starczało, choć przyznam się, że teraz po prawie dwóch miesiącach pracy non stop, cieszę się, że mogę chwilę odpocząć.
Uchylisz rąbka tajemnicy z nagrań? Czego możemy spodziewać się w najnowszej edycji Top Model?
Będzie kilka nowości takich, jak „złoty bilet”, który upoważnia osobę, by weszła od razu do domu modelek. W tej edycji mamy wiele osobowości i są to naprawdę bardzo ciekawe osoby. Było wiele emocjonujących momentów, ale myślę, że trzeba to zobaczyć. Już od 2 września będziecie mogli obejrzeć zmagania modeli w TVN.
Jesteś mocno zaangażowana w działalność charytatywną na rzecz zwierząt. Jak zrodziła się ta inicjatywa?
Od zawsze kochałam zwierzęta, tę miłość wpoiła we mnie mama, która tak jak ja dużo pomaga. Działam z PETA, robimy dość kontrowersyjne akcje, a to tylko dlatego, by pokazać ludziom, jak wiele zwierząt cierpi i nie możemy pozostać temu obojętni. Cierpienie każdego zwierzęcia bardzo mnie boli i jeśli mogę pomóc chociaż jednemu, to jest to dla mnie duży sukces! Zwierzęta nie mają głosu i są bezbronne, to też dlatego chciałam być ich głosem, nie możemy przechodzić obojętnie jeśli widzimy, że dzieje się krzywda.
Chicago, można rzec, to Twoje rodzinne miasto. Chętnie powracasz do Wietrznego Miasta?
W Chicago tak naprawdę spędziłam całe swoje dzieciństwo, tu się wychowałam i chodziłam do szkoły. Teraz mieszka tu moja mama. Lubię tu wracać, bo przywodzi to miasto miłe wspomnienia, bardzo lubię downtown, które dla mnie jest najpiękniejsze. Bardzo lubię tu spędzać czas…
Masz jakieś wspomnienia, miejsca, do których zawsze wracasz będąc w Chicago?
Downtown!!! Tak jak wspomniałam, jest przepiękne, czyste, jest tu wiele wspaniałych miejsc, które chętnie odwiedzam. Bardzo lubię spacerować wzdłuż jeziora Michigan, szczególnie wieczorami.
Już w najbliższych dniach poprowadzisz wspólnie z Krzysztofem Ibiszem Festival Polonaise. Jesteś gotowa na spotkanie z Polonią i fanami z Chicago?
Tak, już nie mogę się doczekać, by móc spotkać się z ludźmi, którzy tu żyją i razem z nimi celebrować te dni, a z tego co wiem przygotowane jest dla wszystkich wiele atrakcji 🙂
Z Joanną Krupą
rozmawiała Magdalena Stefanowicz