Komu potrzebne są głosy Polonii?
Komu potrzebne są głosy Polonii?
Czy obywatele polscy, żyjący stale poza granicami Polski powinni głosować, wybierać polskich kandydatów na polskie urzędy w polskich wyborach? Jednym z atrybutów demokracji jest czynne prawo wyborcze. Polacy mieszkają w Polsce i poza granicami. Ci, którzy mieszkają za granicą zamierzają do kraju wrócić albo nie. Bez względu na to, co ostatecznie zdecydują, większość odczuwa więzi z Polską. Z czego wynika to uczucie? Uważają, że są Polakami i bez względu na miejce pobytu za granicą biorą udział w głosowaniu lub nie. Podwójne obywatelstwo nie stanowi przeszkody. Można w ten aspekt dmuchać, stepując na emocjach. Niezależnie od aktualnych trendów, przynależności, przekonań ideologicznych serce każdego rodaka, jak to u człowieka ma 2 komory, mózg ma dwie półkule, narząd wzroku cechuje dwoje oczu, a słuchu dwoje uszu. Tylko przewód pokarmowy jest jeden, z jednym żołądkiem. Choć różnych rozmiarów, niezależnie od rasy, wyznania, takiego lub innego talentu lub jego braku. Ustrój państwowy w Polsce reguluje Konstytucja. Nie znajdziemy w niej podziału na “tych w kraju” i tych “poza granicami”. Wyróżnia natomiast obywateli przebywających za granicą. Jak? Artykuł 36 Konstytucji zapewnia opiekę obywatelom polskim, jeśli znajdują się poza granicami. O jaką opiekę chodzi? Czy decyduje o tym pobyt stały, czy czasowy?
Udział w głosowaniu jest dobrowolny. Można głosować, ale nikt nikogo do tego nie zmusza. Nie każdy Polak może brać udział w głosowaniu ze względów formalnych. Na przykład brak ważnego dokumentu tożsamości, np: paszportu albo pozbawienie praw publicznych przez sąd, może stanowić istotną przeszkodę. Czy głos oddany za granicą na posła lub senatora w Warszawie, ma znaczenie dla Polonii? Czy Polonus rezydujący w Wietrznym Mieście otrzymał wystarczającą wiedzę o programie kandydata do polskiego parlamentu? Informacje statystyczne dotyczące udziału w wyborach potwierdzają zainteresowanie tych, którzy żyją stale poza granicami, chociaż nie zawsze Polska bywa krajem urodzenia. Czym są wybory dla rodaków w Polsce, a czym dla Polonusów poza jej granicami? Powierzchowna analiza głosów zebranych poza granicami Polski dostarcza istotnych wiadomości na temat preferencji wyborczych w danym okręgu za granicą. Na tej podstawie można badać profil socjo-demograficzny w danym okręgu za granicą, zastanawiać się nad stosunkiem wyborców rejestrujących się do uprawnionych a nie zarejestrowanych. O czym kandydat na posła, senatora lub na inny urząd chce przekonać elektorat? W formule D’Hondta, przyjętej za obowiązującą w procedurze liczenia głosów zwycięzca wygrywa całą pulę i tzw. konfitury. Co otrzyma zwycięzca w Wietrznym Mieście? Przekonamy się wkrótce. W Chicago głosujemy 12 października, od 7 rano do 21 wieczorem.
Marta Blicharska
wietrzneradio.com
mail: bmz669@juno.com