Strachy Na Lachy w Chicago
Strachy Na Lachy w Chicago
Strachy Na Lachy to formacja powołana przez Grabaża i Kozaka – założycieli Pidżamy Porno.
W 2002 roku skład przebił się do masowego słuchacza piosenką “Dzień dobry, kocham Cię”, a później singlem “Piła Tango”, dzięki któremu wzmocnił i utwierdził swoją pozycję na rynku muzycznym. Do tej pory Strachy wydały siedem albumów: Strachy Na Lachy, Piła Tango, Autor, Zakazane Piosenki, Dodekafonia, Dekada, !TO!
Skąd nazwa SNL?
Od fragmentu tekstu z piosenki “BTW Mamy tylko siebie”. Nazwa ma kilka znaczeń. Raz, że nie jesteśmy strachliwi, dwa, że nie wierzymy w zabobony, trzy, że przepadamy za kobietami.
Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z muzyką? Co zainspirowało Cię do wybrania tej niełatwej przecież kariery?
Rozpoczęła się jak każda kariera, boleśnie. Zacząłem grać w 1984 roku. Zadebiutowałem na scenie, od razu w Jarocinie. Za komuny było nam ciężko. W 1986 roku ścigała nas nawet esbecja i miałem zakaz koncertowania w Polsce. Na pierwszy swój album czekałem aż 13 lat. Teraz mam ich blisko 20. Scena i ja to jedno. Zawsze chciałem być wokalistą zespołu rockowego.
Przyjeżdżacie na największą imprezę Halloween roku. Jak obchodzicie Halloween w Polsce?
Halloween to typowe amerykańskie święto. Podobnie jak Walentynki. Mamy swoje lata już – więc jesteśmy na oba te juble za starzy. Młodsi od nas, natomiast, często zakładają sobie dynię na głowę i wysyłają do siebie kartki na 14 lutego.
To wasza pierwsza wizyta w Chicago. Jakie macie oczekiwania? Co chcielibyście zobaczyć?
No tak, pierwsza, zwiedziłem już cały świat z wyjątkiem USA. Zawsze chciałem tu przyjechać, zobaczyć ten “inny, lepszy świat”. Chcemy zrobić to, co zawsze umiemy robić najlepiej. Zagrać super koncert, nakręcić mega fajną imprezę, zaprosić ludzi do tańca, do śpiewania razem z nami, tak jak to się dzieje wszędzie tam, gdzie przyjeżdżamy z koncertami. Nie wierzycie? Obejrzyjcie sobie nas na You Tube.
Jakie są plany zespołu na najbliższe lata?
Plany są proste. Chcemy być zdrowi i grać koncerty. Czyli robić to, co lubimy najbardziej.
Pewnie wszyscy wasi fani chcieliby poznać odpowiedź na to istotne pytanie: czy macie już wizy? ;)))
Oczywiście że tak, dlaczego mielibyśmy ich nie mieć?
Z Krzysztofem „Grabażem” Grabowskim rozmawiał Tygodnik Program