Pomagamy Kamilowi pokonać glejaka
Pomagamy Kamilowi pokonać glejaka
Czy pamiętacie jak dwa miesiące temu pisaliśmy o Kamilu i Danielu Nowosielskich? Kamil walczy z glejakiem. W Polsce nie dawali mu żadnych szans na wyzdrowienie – lekarze spisali go na straty, kazali cieszyć się każdym dniem. Kamil jednak nie poddał się i razem z bratem Danielem wyruszył w świat, aby szukać pomocy. Trafił do kliniki w Houston, gdzie znalazł pomoc. Jednak ta pomoc nie jest tania – leczenie kosztuje majątek, a milionerami bracia nie są. Aby zdobyć niezbędne na leczenie fundusze przyjechali do Chicago i tu za sprawą ludzi z ogromnymi sercami, udało im się zebrać choć część pieniędzy na leczenie Kamila.
Mieliśmy okazję porozmawiać z Danielem – opiekunem Kamila i jego nieustanną ostoją w walce o życie. ” Dzięki ludziom, którzy zaangażowali się w pomoc Kamilowi, mogliśmy wziąć udział w kilku piknikach, na których prowadziliśmy zbiórki. Byliśmy na pikniku śląskim, krakowskim, przeprowadziliśmy zbiórkę podczas inscenizacji II wojny światowej w Lockport oraz w pubie OK i klubie motocyklowym Sokół Riders, a także w sklepach Montrose Deli i Krystyna’s Deli Market. Łącznie udało się nam zebrać ponad $14.000. Dzięki zebranym środkom byliśmy w stanie opłacić część leków i zabiegów. W najbliższych tygodniach planujemy powrót do Houston, gdzie znajduje się główna klinika prowadząca terapię Kamila. W Chicago zjawimy się jeszcze w tym roku kalendarzowym na zabiegi pomocnicze i konsultacje lekarskie. Z calego serca chcielibyśmy podziękować wszystkim darczyńcom, osobom, które poświęcają swój czas na organizowanie pomocy dla Kamila, dziękujemy wszystkim, którzy pomagają nam w czasie naszej wędrówki, to niesamowite jak ogromnie życzliwi są ludzie. Przyjmujecie nas pod swój dach, otaczacie opieką, a w przypadku pojawienia się jakichkolwiek potrzeb – dzwonicie i oferujecie swoją pomoc, dzięki której możemy ograniczyć koszty do minimum. Dziękujemy mediom, które interesują się naszą sytuacją, publikując historie naszej walki oraz apele o pomoc. Nie spodziewaliśmy się, że możemy otrzymać takie wsparcie, jakie nam okazaliście i wciąż okazujecie.”
Kamil wciąż wymaga leczenia i nie wiadomo ile ono jeszcze potrwa. Każdy, kto chciałby pomóc Kamilowi od lat walczącemu z glejakiem, może skontaktować się bezpośrednio z Danielem – 832-277-3942. Można też dokonywać wpłat na konto Polish Federal Credit Union, 770 Marshall St., Redwood City, CA 94063 – numer konta 814009920773 – routing numer: 321076292. Powstało także konto na www.gofundme.com/hopeforkamil. Więcej informacji o Kamilu można znaleźć na stronie www.helpkamil.com lub na Facebook www.facebook.com/pomagamyKamilowi.
Zdj. ze strony www.facebook.com/pomagamyKamilowi
[justified_image_grid flickr_user=133473628@N07 flickr_photoset=72157659818349471]
Comments (0)