Wigilia Związku Klubów Polskich
Wigilia Związku Klubów Polskich
„Bóg jest tak potężny, że zechciał stać się słaby
I wyjść nam, naprzeciw jako bezbronne dziecko,
Abyśmy Go mogli pokochać.”
(Benedykt XVI)
Z wieczorem wigilijnym łączymy wspomnienia rodzinnego domu jako strażnika najpiękniejszych tradycji. Dzielenie się opłatkiem, śpiewanie kolęd wokół ustrojonej choinki przy zastawionym stole tradycyjnymi potrawami, jest jako symbol wzajemnej jedności, miłości, nadziei i pokoju. Dlatego w tym najpiękniejszym dniu w roku chcemy znaleźć się w gronie najbliższych osób.
ZKP od lat organizuje tradycyjną wigilię dla klubów zrzeszonych w Związku, jak również dla całej Polonii. Te wigilie mają już tradycję i są jak magiczne słowo, które rok rocznie przyciąga wielu Polaków żyjących na emigracji, aby spędzić wspólnie wieczór przy śpiewaniu kolęd , podzielić się bielutkim poświęconym opłatkiem i spożyć wigilijne potrawy. Jest taki dzień, jeden w roku kiedy zapominamy urazy, życząc sobie radości, szczęścia i miłości. Opłatek ma to magiczne znaczenie, iż ludzie o dobrym sercu potrafią zapomnieć najdotkliwsze urazy, darując sobie wyrządzone krzywdy.
Tegoroczna wigilia odbyła się w Restauracji Jolly Inn . Nad przygotowanie tegorocznej Wigilii czuwali: Ewa Rumiński i Maria Ryż. Wieczór prowadzili Łucja Mirowska Kopeć i Jan Bator wprowadzając atmosferę serdeczności i rodzinnego ciepła. Jak co roku na samym początku powitali gości, oraz wszystkich prezesów klubów zrzeszonych w Związku.
Przybyło wiele gości, aby wspólnie z członkami Związku Klubów Polskich podzielić się opłatkiem, a wśród nich: przedstawiciele organizacji polonijnych, m.in. Związku Narodowego Polskiego, Związku Podhalan w Ameryce, Kongresu Polonii Amerykańskiej i Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego. Obecny był konsul Robert Rusiecki z małżonką Moniką, radny 30. okręgu Ariel Reboyras oraz goście z Nowego Jorku i reprezentanci Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej. W sobotni wieczór sala restauracji wypełniona po brzegi, pomieściła ponad 300 osób, wszyscy śpiewali wspólnie kolędy z występującymi dziećmi.
Przybyli polonijni duszpasterze w osobach; kapelan ZKP ks. Ryszard Miłek długoletni kapelan ZKP, o. Józef Birecki SJ z JOM, dyrektor Radia Deon, którzy pobłogosławili przyrządzone potrawy, opłatek i zebranych, jednocześnie składając życzenia zebranym i ich rodzinom.
Prezes ZKP Jan Kopeć podziękował wszystkim członkom Związku za obecność, przedstawicielom organizacji polonijnych, polskiej szkole im. Jana Kochanowskiego za przedstawienie „Jasełek”, zespołowi pieśni i tańca „Wawel”, chórowi im. F. Chopina za śpiewanie kolęd, życząc wszystkim spokojnych, pełnych miłości Świąt Bożego Narodzenia. Bohaterami wieczoru były dzieci przedszkolne przedstawiające „Jasełka” ze szkoły im. Jana Kochanowskiego. Dzieci najmłodsze są najwdzięczniejsze, stąd też zebrani nagradzali artystów gromkimi brawami. Po jasełkach pojawił się amerykański bardzo rezolutny Mikołaj, z workiem prezentów dla małych artystów. Dyrektorzy i prezesi klubów zrzeszonych w Związku, jak co roku zostali zaproszeni do wspólnego zaśpiewania kolędy.
Kończąc, chciałoby się powiedzieć, wigilio trwaj przez cały roku, może łatwiej byłoby nam żyło, z dala od kłamstw, korupcji, śmierci niewinnych dzieci i starszych, bez wojen, wypadków, niepotrzebnych strzelanin, niepokojów. Niech z Bożym Narodzeniem wszystko się zmieni na lepsze, aby ludziom optymizmu przybyło. Niech przełamanie się opłatkiem zbuduje spokój, zjednoczy podzielonych i niesie radość tym, którzy czują się smutni i samotni. Niech w każdym człowieku narodził się Chrystus, który podnosi z upadków, niesie miłość i nadzieję. Obfitych darów
Alina Szymczyk
[justified_image_grid flickr_user=133473628@N07 flickr_photoset=72157662801413461]
Comments (0)