Co nas napędza?
Co nas napędza?
Zawsze wydawało mi się, że odpowiedź na to pytanie jest prosta. Napędzają nas pozytywne sytuacje i ludzie, uśmiech, hobby, słońce, cel, chęć tworzenia i budowania jak również pomaganie innym.
No właśnie. Pomaganie innym powinno być piękne, dawać satysfakcję i uśmiech na twarzy. Niestety pomaganie okazało się być trudne dla WOŚP oraz jego woluntariuszy.
Przyznam, że sama nie wiele wiem na temat WOŚP. Znam tylko ogólne informacje. Jest to organizacja charytatywna od przeszło dwudziestu lat pomagająca starszym oraz chorym dzieciom w Polsce. Organizację założył niejaki Jurek Owsiak, który również ma coś wspólnego z polskim Woodstock, na jednym z których zresztą miałam okazję przebywać jako młoda osoba.
Sama jestem członkiem kilku organizacji charytatywnych, w których udzielam się tylko finansowo lub organizuję zbiórki potrzebnych im przedmiotów, bo niestety zawsze w grafiku mam zbyt mało czasu, aby go poświęcić innym. Między innymi dlatego chylę czoła wszystkim woluntariuszom poświęcającym swój cenny czas dla innych. Szczególnie w okresie świąteczno-noworocznym, kiedy to czasu zawsze mało, a właśnie w tym okresie jest WOŚP.
W Ameryce prosto jest sprawdzić, która organizacja charytatywna ile z darowanych pieniędzy przeznacza na swoich podopiecznych, a ile na swoje wypłaty i koszty organizacyjne. Nie wiem jak to jest w Polsce. Wiem natomiast, że nie zdarzyło mi się jeszcze rozmawiać na temat organizacji charytatywnej z Polakiem, który nie mówi o tym, że na pewno kradną. Słyszałam te słowa na temat każdej polonijnej organizacji charytatywnej działającej w Chicago. Nie ma znaczenia, że mają wyniki, że widać ilu osobom czy dzieciom pomogli. A bo szef jeździ na wycieczki, a bo szefowa kupiła nowe auto, a bo… Pamiętajmy, że wielu szefów poświęca swoje całe życie organizacji, którą założyli i mają prawo do wypłat. W końcu z czegoś muszą się utrzymać. Nic jednak nie przebije nagonki zrobionej na Owsiaka i WOŚP. Jakby nie było facet zbudował organizację, która pomogła tysiącom a może nawet milionom ludzi. Ze sprzętu zakupionego przez WOŚP korzystają setki każdego dnia. Nie znam pana Owsiaka, nie jadam z nim, nie mieszkam z nim, ani nie sypiam z nim. Nie wiem z czego się utrzymuje i na jakim poziomie żyje. Zakładam, że skoro WOŚP i Woodstock to jego całe życie, to pobiera wypłaty z tych dwóch organizacji. Przeczytałam wiele artykułów na temat okropnego Owsiaka w ciągu ostanich paru tygodni. Wynika z nich, że każdy chce mieć haka na Owsiaka, ale nikt nic nie może udowodnić. Proponuję, aby najpierw mieć dowody, a potem w ramach potrzeby opluwać człowieka.
Wszyskim sceptykom sugeruję aby w przyszłości po prostu nie pomagali. Nie odpowiada wam co jako osoba reprezentuje sobą Owsiak czy założyciel innej organizacji? Macie do tego prawo. Ale nie zastraszajcie i powstrzymujcie innych przed dawaniem pomocy. Pomoc jest piękną rzeczą. Warto spróbować. Więc zamiast wypełniać wasze jestestwo negatywnymi myślami i zachowaniem, które obniżają wasze szczęście i poziom energii spróbujcie znaleźć organizację, z której wartościami się zgadzacie i zacznijcie pomagać. Uśmiech i napływ pozytywnej energii gwarantowany.
Ewa Kalisz
Comments (0)