Cud eucharystyczny
Cud eucharystyczny
Hostia – ofiara – opłatek z mąki pszennej, w kształcie koła, nierzadko ozdabiany krzyżem lub motywami religijnymi, w obecnej formie używany od XII w.
My, katolicy wierzymy, że po konsekracji hostia przemienia się w ciało i krew Jezusa Chrystusa. Niewierzący “znawcy tematu” twierdzą na przykład, że “Znowu cuda, a może by wreszcie jakieś śledztwo zacząć, w jakiej piekarni te hostie wytwarzają? Co tam się mogło wydarzyć. CIEMNOTA ludzka nie ma granic.”
Wspaniale, że żyjemy w wolnym kraju i każda strona ma prawo wypowiedzi swojego zdania.
Dogmat kościoła katolickiego spisany podczas soboru laterańskiego IV stwierdza, iż od chwili ostatniej wieczerzy, kiedy to Jezus powiedział “To jest moje ciało… to jest moja krew przymierza” przyjmując opłatek rzeczywiście przyjmujemy ciało i krew Pana Jezusa.
W ciągu około 1250 lat na świecie odnotowano 132 cuda eucharystyczne. Z reguły zdarzają się one w miejscach o upadającej ogólnej wierze lub braku wiary w przemianę hostii w ciało i krew Chrystusa.
Pierwszy cud eucharystyczny wydarzył się w klasztorze w małej włoskiej miejscowości Lanciano. W klasztorze tym przebywał hieromnich, którego wiara w prawdziwość przeistaczania się hostii nie była zbyt silna. Podczas jednej z mszy, kiedy trzymał opłatek w rękach, zaczął się on przemieniać w ciało i krew. Zdarzenie to miało miejsce około roku 700. Hostia i baryłki krwi z Lanciano do dnia dzisiejszego są przechowywane w relikwiarzu ze złota i kryształu. W latach 70. XX wieku profesor Odoardo Linoli podjął się zbadania relikwii. Badanie wykazało, że krew z roku 700 jest krwią ludzką grupy AB, a hostia zawiera fragmenty mięśnia sercowego. Krew z Lanciano jest tej samej grupy, co krew znajdująca się na Całunie Turyńskim.
Kolejny cud eucharystyczny o dużym znaczeniu historycznym dla wiary katolickiej wydarzył się w Bolsenie i Orvieto. W Bolsenie przebywał ksiądz Piotr z Pragi, którego wiara była słaba. Opat poprosił wizytującego księdza o odprawienie mszy. Kiedy podczas mszy ksiądz Piotr wziął hostię w ręce zaczęła ona krwawić. W pierwszym momencie próbował to ukryć wycierając krew rękawem swojej sutanny. Niestety nie zdało się to na nic, gdyż krew z opłatka zabrudziła korporał i zaczęła kapać na posadzkę. Okazało się, że w pobliskiej miejscowości, Orvieto, z wizytą przebywa papież Urban IV. Ksiądz Piotr nie wiedząc co zrobić z krwawiącą hostią udał się po radę do papieża. Ten uznał to za cud i rok później ustanowił nowe kościelne święto – Święto Ciała i Krwi Pańskiej, czyli Boże Ciało.
Najwięcej cudów eucharystycznych miało miejsce w wieku XIV.
W Polsce zanotowano osiem cudów eucharystycznych, wliczając ten ostatni w Legnicy.
Pierwszy miał miejsce około 1300 roku w Głotowie, kiedy to Litwini najechali na tę małą miejscowość. Uciekający mieszkańcy wynieśli Najświętszy Sakrament z kościoła i go zakopali. Najeźdźcy spalili kościół. Po kilku latach rolnik znalazł zakopany kielich, a w nim nienaruszoną hostię. Mieszkańcy postanowili odbudować kościół i tam przenieść hostię. Kilka dni po przeniesieniu kielicha do nowego kościoła został on wykradziony. Ksiądz zarządził poszukiwania hostii. Mieszkańcy wrócili na miejsce, gdzie rolnik po raz pierwszy znalazł i odkopał kielich z hostią. Ku ich zdziwieniu hostia była właśnie tam. Powrót hostii do miejsca zakopania wydarzył się wiele razy. W końcu zdecydowano o wybudowaniu świątyni dokładnie w tym miejscu.
Kolejnym ważnym wydarzeniem w kościele w Polsce był dzień 12 października 2008 roku w Sokółkach. Ksiądz Jacek Ingielewicz podczas komunii został poinformowany, że na ziemi została znaleziona hostia. Zgodnie z przepisami liturgicznymi została ona umieszczona w vasculum wypełnionym wodą. Po tygodniu w naczyniu znaleziono hostię z plamą krwi. Białostocka kuria biskupia zleciła zbadanie próbek hostii oraz krwi. Profesorowie z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku orzekli, że badany materiał wskazuje na tkankę mięśnia sercowego.
Ostatni cud eucharystyczny miał miejsce w 2013 roku w kościele św. Jacka w Legnicy. 25 grudnia podczas odprawianej mszy hostia upadła na ziemię. Tak jak w Sokółkach, tak i w Legnicy hostia została umieszczona w naczyniu z wodą. Po paru dniach zauważono na niej przebarwienia koloru czerwonego. Komisja powołana przez ówczesnego biskupa Stefana Cichego zleciła przeprowadzenie badań. Zakład Medycyny Sądowej po dokonaniu badań stwierdził, że „W obrazie histopatologicznym stwierdzono fragmenty tkankowe zawierające pofragmentowane części mięśnia poprzecznie prążkowanego. (…) Całość obrazu (…) jest najbardziej podobna do mięśnia sercowego (…) ze zmianami, które często towarzyszą agonii”.
Wiara katolicka była, jest i będzie wyśmiewana i szykanowana przez niewierzących. Katolicy byli, są i będą prześladowani. Ateistów boli wiara w Boga. Może dlatego, że jej nie rozumieją więc ją wyśmiewają? Jak powiedział święty Jan Paweł II – “Przeżyliśmy okres, w którym starano się nas oderwać od religii, okres ateizmu teoretycznego i praktycznego marksizmu. Dzisiaj może pod inną postacią ten sam ateizm powraca na ziemię polską i do polskich umysłów i serc. Starajmy się, ażeby millenium, drugie tysiąclecie narodzin Chrystusa, przywróciło nam pewność tej drogi, którą On nas prowadzi: «w Duchu Świętym do Ojca». Chrystus ukrzyżowany i zmartwychwstały! Tego życzę wszystkim moim rodakom zarówno tu zgromadzonym, jak też żyjącym w Ojczyźnie i na emigracji. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!”
Siwa
Comments (0)