Zwyczaje rujnujące nasz poranek
Zwyczaje rujnujące nasz poranek
Każdy z nas, śpiochów, wie, że poranne wstawanie nie należy do przyjemności. Każdy z nas, nie tylko śpiochów, wie, że ważne jest w jakim nastroju wstajemy i co robimy rano zanim wyjdziemy do pracy lub szkoły. Panie zazwyczaj planują wszystko, łącznie z garderobą i lunchem wieczór wcześniej. Panowie sami wiecie różnie to bywa i potem cały dzień czujecie się jakby przejechał po was walec. Dziś kilka słów na temat złych porannych zwyczajów oraz tego, jak je zmienić drodzy panowie.
Wciskanie „snooze” czyli odraczanie wyroku
Nie ma nic gorszego dla naszego całodziennego samopoczucia jak odraczanie momentu wstania z łóżka i nerwowe kontrolowanie zegarka co kilka minut w obawie, że zaśniemy zbyt mocno i spóźnimy się do pracy. A czym to się kończy? Wcale nie śpimy dłużej, raczej czuwamy i wstajemy zmęczeni tym ciągłym spoglądaniem na zegarek i usypianiem na kilka minut. Rozwiązaniem będzie pójście spać trochę wcześniej i wstanie na czas.
Za mało czasu na poranny prysznic czyli mały śmierdziuszek
Jeżeli nie wstajemy na czas, tylko dajemy sobie jeszcze kolejne 5 minut, ostatecznie okazuje się, że jest już za mało czasy na orzeźwiający prysznic i niedomyci i źli, że zabrakło nam tych kilku minut jedziemy do pracy.
Śniadanie w biegu czyli łapu capu chapu
I znów brak czasu powoduje, że nie możemy zjeść normalnego śniadania tylko łykamy coś, co nawinęło nam się pod rękę, a skutek to złe samopoczucie, nadwaga, zgaga i jeszcze inne „przyjemności” wypełniające nasz dzień. Co w takiej sytuacji zrobić? Przygotujmy chociaż produkty na śniadanie, ułóżmy je w jednym miejscu w lodówce, żeby potem nie szukać ich w każdej szafce. Idealnym rozwiązaniem będzie przygotowanie śniadania wieczór wcześniej, ale to zostawmy na moment, gdy uporamy się z wcześniejszymi punktami.
Drinki energetyzujące i napoje czyli śniadanie championów
Każdy potrzebuje rano ekstra „motywacji”, aby wstać i jechać do pracy, jednak napoje bąbelkowe nie są odpowiednim sposobem, by to osiągnąć. Nie zawierają potrzebnych mikroelementów i witamin potrzebnych do całodziennego funkcjonowania. A poza tym ich działanie jest krótkotrwałe i po kilku minutach znów poczujemy senność i zmęczenie. Lepszym rozwiązaniem będą tzw. smoothie lub filiżanka porannej aromatycznej kawy.
Brak planu czyli niekontrolowany chaos
Brak planu lub chociażby jego zarysu, dotyczącego tego, co będziemy robić w danym dniu powoduje, że nie możemy wszystkiego ogarnąć na czas lub nie możemy połapać się we wszystkim. Niespodzianki są czasami miłe i odrywają nas od rutyny, ale powodują także nieustanne frustracje i niepewność. Zanim położymy się do łóżka, postarajmy się choć trochę zaplanować nasz następny dzień, dzięki temu to my będziemy kontrolować nasze życie, a nie nasze życie nas.
No i jeszcze na koniec ważna uwaga. Aby z wszystkim zdążyć rano trzeba wystarczająco wcześnie położyć się spać, a nie odsypiać w ciągu tygodnia weekendowe szaleństwa.
IB
Comments (0)