Wyższy stopień zasilania
Wyższy stopień zasilania
Wyższy stopień zasilania – czyli proste i skuteczne sposoby, które pozwolą ci lepiej wykorzystać wolny czas, zwiększyć wydajność, a przy okazji poprawią nastrój i kondycję.
Jedz owoce z witaminą C
Po dwóch tygodniach regularnego zażywania witaminy C znacząco spada poziom zmęczenia, a także zmniejsza się ilość hormonu stresu (kortyzolu) we krwi. Jednym z najbogatszych naturalnych źródeł witaminy C jest kiwi.
Zatankuj po nocy, czyli jedz śniadania
Wielu facetów zjada na śniadanie płatki kukurydziane z mlekiem. Wybór nie najgorszy, ale i nie najlepszy. Powinno się jeść śniadanie, które zawiera dużo błonnika. Jeśli przyzwyczaiłeś się do płatków – jedz je dalej, ale dodaj trochę pełnoziarnistego muesli. Obecność błonnika sprawia, że energia dociera do komórek wolniej, ale bardziej równomiernie, nie powodując gwałtownego spadku poziomu cukru we krwi, a tym samym senności i zmęczenia.
Nawadniaj się
Nawet niewielkie odwodnienie sprawia, że spada twój poziom energii. Za niski poziom wody w organizmie sprawia, że zaburzeniu ulega gospodarka elektrolitowa, mięśnie działają „na pół gwizdka”, mogą się też pojawiać bóle głowy. Ile trzeba wypijać? Mniej więcej 2-3 litry dziennie. Jeśli zaczniesz dzień od wypicia szklanki wody, organizmowi będzie łatwiej wypłukać nerki i pozbyć się produktów przemiany materii. Idealnie byłoby, gdybyś miał wodę zawsze pod ręką i popijał ją małymi łyczkami często. Nabierz też zwyczaju wypijania szklanki płynu do każdego posiłku, a także do kawy i herbaty, co zrównoważy moczopędne właściwości tych napojów.
Doładuj baterie, czyli białko na lunch
Nieregularne jedzenie wywołuje wahania poziomu cukru we krwi. Posiłkiem, o którym bardzo często zapominają faceci jest drugie śniadanie. Zamiast słodyczy i kawy zjedz porządny lunch. Sałatka warzywna z kurczakiem albo sushi uzupełnią białko i węglowodany. Jeśli nie masz czasu na lunch, zrób sobie kanapki z ciemnego, pełnoziarnistego chleba z tłustym serem. Zjedz około 3 godziny po śniadaniu.
Wciśnij pauzę, czyli medytacja pomaga
Gdy jesteś przytłoczony siedmioma naraz zadaniami i nakładającymi się terminami, już na samą myśl o czekającym cię wysiłku czujesz, że nie masz siły się z nim zmierzyć. Wtedy spróbuj się zrelaksować… medytując. Wystarczy, że znajdziesz ciche miejsce, zamkniesz oczy i przez trzy minuty spróbujesz nie myśleć o niczym. Zrób 10 wolnych, głębokich oddechów.
Zwiększ pobór mocy, czyli poruszaj się, żeby się ożywić
Gdy czujesz popołudniowy spadek energii, wynika to po części z tego, że twoje ciało jest niedotlenione. Wstań od biurka i przez 5 minut pochodź po schodach w górę i w dół. Jeśli pogoda dopisuje, możesz też pod dowolnym pretekstem wyjść na 10-minutowy spacer. 10 minut spaceru skuteczniej przywraca chęć do życia niż baton napakowany cukrem.
Pobiegaj rano
Wysiłek fizyczny powoduje wprawdzie zmęczenie, ale – paradoksalnie, zwiększa ilość energii. Jeśli pobiegasz rano, do pracy docierasz już na pełnych obrotach i nie potrzebujesz godzinki na rozbudzenie i kawkę. Przed, czy po śniadaniu? Jeśli masz kłopoty z utrzymaniem wagi, idź pobiegać przed śniadaniem.
Włącz zasilanie solarne, czyli wystaw się na słońce
Melatonina wydziela się tylko wtedy, gdy nie ma światła. Więc jeśli siedzisz całymi dniami w ciemnym pomieszczeniu, możesz zrobić się senny i ospały. W czasie, gdy światła słonecznego jest mało, ludzie robią się bardziej nerwowi, zmęczeni i rozdrażnieni. Gdy czujesz ogarniającą cię senność, wyjdź na 10 minut na zewnątrz. Jeśli nie masz szans na wyjście, podejdź chociaż do okna, przez które wpada dużo światła. Wystawienie się nawet na tak krótkie działanie promieni słonecznych błyskawicznie blokuje wydzielanie melatoniny i zwiększa aktywność mózgu. Silne światło pobudza wydzielanie serotoniny, zwanej często hormonem szczęścia. Im wyższy poziom tego hormonu, tym lepszy masz nastrój i więcej sił życiowych.
Pelagia
Comments (0)