Zasadzka na policjantów w Los Angeles
Zasadzka na policjantów w Los Angeles
Nieznany sprawca postrzelił 2 policjantów w Los Angeles. Była to zasadzka na funkcjonariuszy prawa.
Do incydentu doszło w sobotę około godziny 11 w nocy czasu lokalnego w opanowanym przez gangi Compton w południowej części hrabstwa Los Angeles. Napastnik podszedł do zaparkowanego wozu patrolowego i zaczął strzelać w kierunku siedzących w środku policjanta i policjantki. Wideo z miejsca zdarzenia pokazuje mężczyznę ubranego w czarne ubrania, który po oddaniu strzałów do policjantów ucieka. Ciężko ranni policjant i policjantka zostali zabrani do szpitala. „Funkcjonariusze wciąż walczą o życie. Prosimy o modlitwę” – napisało na Twitterze biuro szeryfa. Wskazano, że obydwoje mają „wiele ran postrzałowych i są w stanie krytycznym. Zostali poddani operacji”. 31-letnia policjantka i 24-letni policjant przeszli operację w sobotę w nocy, powiedział szeryf Alex Villanueva na nocnej konferencji prasowej. Oboje ukończyli akademię policyjną zaledwie 14 miesięcy temu.
Trwa obława na sprawcę strzelaniny. Swoje oburzenie wyraził także prezydent Donald Trump, nazywając strzelca “zwierzęciem”. Pod szpitalem zebrali się ludzie, którzy w ten sposób chcą okazać poparcie dla rannych policjantów, jak także ich wsparcie dla wszystkich funkcjonariuszy, na których po śmierci George’a Floyda wylewa się fala nienawiści.
Animals that must be hit hard! https://t.co/zrOd9ZUl8o
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) September 13, 2020
Comments (0)