Rodzice zmęczeni nauczaniem zdalnym
Rodzice zmęczeni nauczaniem zdalnym
Zajęcia w większości szkół publicznych na przedmieścia oraz we wszystkich szkołach Chicago Public Schools rozpoczęły się w wersji e-learning i już po tak krótkim okresie rodzice są sfrustrowani tą metodą nauczania. Pojawił się także jeszcze jeden problem – nieobecność uczniów na zajęciach.
Rodzice już po kilku tygodniach nauczania zdalnego są zdania, że ten sposób nie zda egzaminu. Nic więc dziwnego, że coraz więcej rodziców organizuje protesty, zbierają się w różnych miejscach aby pokazać, że nie zgadzają się z dotychczasową formą nauczania. Dzieci spędzają zbyt wiele czasu przed komputerami, zajęcia nie dają takich efektów jak nauczanie w szkole, a w dodatku rodzice musieli zdecydować – zostać w domu, aby dopilnować swoje dziecko czy zatrudnić osobę, która będzie czuwała nad dziećmi. Poza tym rodziny wielodzietne mają problem z odpowiednia koordynacją – rodzic nie jest w stanie dopilnować wszystkich dzieci. Poświęcając więcej uwagi jednemu dziecku nie są w stanie doglądać pozostałych.
Poza tym pojawił się jeszcze jeden problem – wiele dzieci nie loguje się w systemie szkolnym, przez co traci zajęcia i mają wpisaną nieobecność w szkole. Nauczyciele są zaniepokojeni tym zjawiskiem, gdyż nie widzą skąd to się bierze. W Chicago doszło do tego, że szkolny ochroniarz odwiedza rodziny, z których dzieci nie zameldowały się na zajęciach szkolnych. W pierwszych dniach frekwencja wynosiła zaledwie 55%. Po interwencji ochrony i nauczycieli wzrosła do 73%.
Comments (0)