Strachy na Lachy czyli Halloween w kuchni
Strachy na Lachy czyli Halloween w kuchni
…czyli jak to się ma do polskiego smaku…
Halloween nie należy do świąt, które w podobny sposób i w tym samym terminie obchodzone jest na całym świecie. Niektóre państwa w ogóle nie mają nawet jego odpowiednika. Jak wiadomo nawiązuje ono do pradawnej tradycji celtyckiej, która z czasem uległa popularyzacji.
W naszej chrześcijańskiej kulturze nie świętujemy Halloween lecz Dzień Wszystkich Świętych oraz Zaduszki, którym z kolei bliżej do Dziadów, starej słowiańskiej tradycji opisanej przez naszego wieszcza Adama Mickiewicza.
Te rozbieżności kulturowe oraz przenaczenie święta powodują, że niestety dość ciężko znaleźć jest potrawy typowe dla jego obchodów. Jednak zaznaczyć trzeba, że jest kilka produktów, które „przewijają się” w kuchni podczas przygotowań do Halloween. Są to przede wszystkim dynie, jabłka, kukurydza oraz tony słodyczy w postaci cukierków, ciast i babeczek. Tak więc można przygotować szarlotki, ciasta dyniowe, zupę dyniową, popcorn z karmelem, jabłka w polewie karmelowej lub toffi, słodkie babeczki z kremem i karmelem oraz pieczone pestki z dyni. Oczywiście bardzo ważną rolę odgrywa wtedy dekoracja stołu nawiązująca tematycznie do święta.
Ale skoro jak zwykle podróżujemy po świecie w poszukiwaniu podobieństw do naszych polskich gustów kulinarnych musimy wspomnieć o kilku potrawach serowanych w czasie Halloween w restauracjach z różnych części globu.
Colada morada to specjał z Ekwadoru.
Nazwę tłumaczy się jako dark purple strained i jest to tradycyjny napój serwowany 2 listopada podczas All Souls’ Day. Przygotowuje się go z mączki z ciemnej kukurydzy oraz owoców takich jak jagody psianki lulo, przypominające papaję, mięsistego babako, ananasa, truskawek, jeżyn oraz borówek. Słodzi się go cukrem uzyskanym z trzciny cukrowej, a smak wzbogacają jeszcze przyprawy, wśród których jest cynamon, palczatka (lemongrass), werbena cytrynowa oraz odrobina ziela angielskiego. Napój jest gęsty, ma kolor ciemnobrunatny i zawiera kawałki owoców. Dodatkiem do niego jest tradycyjna bułeczka, rodzaj drożdżówki z nadzieniem z dżemu z truskawek lub guavy.
Fiambre to oferta kuchni gwatemalskiej.
To ogromny półmisek, na którym znajdują się przeróżne skladniki, z których można przygotować smakowitą sałatkę. Idea potrawy zrodziła się z noszenia na cmentarz ulubionych dań zmarłym i oczywiście jest najważniejszą potrawą serwowaną podczas Day of The Dead. Na półmisku może znaleźć się nawet do 50 różnych składników, a wszystkie są serowane na zimno. Tak więc naszą sałaktę możemy skomponować z kilku rodzajów kiełbas i zimnych mięs (wołowiny, wieprzowiny i drobiu), gotowanych jajek, kukurydzy, cebuli, buraków, kilku rodzajów serów, różnokolorowych oliwek, krewetek, rzodkiewki, brukselki, liści sałat i mnóstwa innych składników, ponieważ każda rodzina ma swój przepis.
Barmbrack (irl. bairín breac) czyli specjał z Irlandii.
To rodzaj pieczywa drożdżowego, słodkiego chleba z dodatkiem rodzynek i suszonych winogron. Tradycja nakazuje, aby w pieczywie zapiec różne przedmioty, z których później odczytuje się wróżbę dotyczącą przyszłości np. moneta oznacza bogactwo, pierścionek szybki ożenek.
Soul cake to ciasto serwowane w Anglii.
Ciasto to jest od wieków związane z chrześcijańską tradycją Dnia Wszystkich Świętych w Anglii. Nazwa tłumaczy jego przeznaczenia. Było rozdawane biednym, zwłaszcza dzieciom, którzy wędrowali od domu do domu prosząc o jałmużną, a w zamian oferując modlitwę za duszę. I jak mówi tradycja soul cake wypiekano już w czasach średniowiecza i poprzedza współczesne trick-or-treating. Ciasto robione było z mąki, do której dodawano ziele angielskie, gałkę muszkatołową, cynamon, imbir, rodzynki i suszone porzeczki. A zamin włożono go do pieca kreślono na nim znak krzyża.
Ramekin to potrawa z Francji.
Nazwa ramekin odnosi się do nazwy naczynia w jakim jest ono przygotowywane, czyli do okrągłej ceramicznej miseczki, odpornej na wysokie temperatury. Podczas Halloween przygotowuje się w nich indywidualne porcje ciastek z niadzieniem z pureé z dyni lub z jabłek.
Ka’ak czyli danie popularne w krajach arabskich.
Ka’ak to rodzaj słodkiego pieczywa kształtem przypominające donuts posypane po wierzchu ziarnami sezamu oraz polane słodkim lukrem z dodatkiem mleka. Natomiast ka’ak bi ma’moul to słodkie ciastka z nadzieniem z daktyli, ka’ak bi jowz z nadzienem z orzechów włoskich, a ka’ak bi fustok z pistacji. Ciasta przygotowywane przez muzułmanów rozdawane są biednym i dzieciom podczas Khamis al-Amwat, Thursday of the Dead odpowiednika naszego święta.
Koliva to przysmak z Grecji.
W kościele grekokatolickim tradycyjna potrawa serowawana ku czci zmarłego patrona przypomina naszą kutię. Robi się ją z gotowanych ziaren zbóż (czasem zastępuje się je ryżem), ziaren sezamu, migdałów, orzechów włoskich, cynamonu, miodu, ziaren granatu, rodzynek, anyżu. Potrawę dekoruje się cukrem pudrem, kakaem lub czekoladą.
A jaka potrawa kojarzy nam się ze Stanami Zjednoczonymi? Oczywiście candy apple, czyli jabłka maczane w słodkim karmelu.
Candy Apple
6 jabłek granny smith
6 drewnianych patyczków
1 opakowanie (14 ounces) karmelków miękkich
2 łyżki mleka lub wody
½ łyżczki ekstraktu waniliowego
pokrojone orzechy, rodzynki, pestki z dyni, kawałki czekolady
Wbij patyczki do jabłek, mniej więcej na głębokość ¾. W garnku na małym ogniu rozpuść karmel z dodatkiem mleka lub wody. Pamiętaj by od czasu do czasu zamieszać masę. Dodaj wanilię. Cukierki muszą się całkowicie rozpuścić, a masa musi mieć gładką konsystencję. Maczaj jabłka w karmelu i układaj na papierze pergaminowym. Posyp jabłka orzechami, rodzynkami i pestami. Kawałki czekolady możesz rozpuścić w mikrofalówce (ok. 30 sekund, pamiętaj by zamieszać je co 10 sekund aby ,asa była gładka) i polej czekoladą jabłka. Schłódź deser w lodówce.
SMAQUCH