Biali farmerzy na celowniku
Biali farmerzy na celowniku
Dwa tygodnie temu w Republice Południowej Afryki w Zgromadzeniu Narodowym odbyło się historyczne głosowanie. Postanowiono, że w trybie administracyjnym biali farmerzy zostaną usunięci ze swojej ziemi. Za pozbawianiem własności, bez jakiegokolwiek finansowego odszkodowania, zagłosowało 241 parlamentarzystów, a przeciwko tylko 83. RPA tym samym stało się oficjalnie państwem rasistowskim.
Zastanawiające, ale światowe media milczą na ten temat. Jest bardzo prawdopodobnie, że autorzy rozporządzenia pchną ciemne masy do fizycznej eliminacji farmerów i ich rodzin. Przesada? Niezupełnie! Marksista Luis Malema przywódca frakcji Wojowników o Wolność Ekonomiczną, która przepchnęła w parlamencie ustawę, już w 2016 roku powiedział: „nie nawołuję do zamordowania białych ludzi – przynajmniej na razie”. Malema niedawno uściślił swoje wcześniejsze enuncjacje i zapowiedział, że jeśli biali „nie podzielą się” swoją ziemią to wkrótce może dojść nawet do ludobójstwa. Według ostatnich badań ponad 70 procent ziemi uprawnej nadal jest w rękach białych farmerów.
Od wielu lat biali mieszkańcy RPA proszą świat o pomoc.
Miejscowy rząd zamiast łagodzić konflikt, eskaluje go. ONZ, organizacja, która nie tak dawno broniła uciskanych przez apartheid czarnych, teraz patrzy z obojętnością, jak rośnie rasizm wobec białych. Bierność zbiera coraz bardziej krwawe żniwo. Oblicza się, że od czasu kiedy prezydentem został Nelson Mandela zostało zabitych kilkanaście tysięcy białych obywateli!
Lekkoatletka Alta Maree traktowała Republikę Południowej Afryki jak swoją ojczyznę i godnie ją reprezentowała na olimpiadach. W tym kraju chciała też spokojnie osiąść na emeryturze. Została brutalnie zamordowana. W marcu zwłoki Alty Maree, pozbawione głowy, odkryto w rowie na farmie leżącej pomiędzy miejscowościami Clewer i Ogies. Ciało było poćwiartowane. Znajdowało się w takim stanie, że musiano przeprowadzić testy DNA w celu jego zidentyfikowania. Zdaniem policji sportsmenka była torturowana. Oprawcy ściągali z niej skórę, obcięli wszystkie palce. Aresztowano dwóch podejrzanych. Jednym z nich był „lekarz” należący do zwolenników „tradycyjnych uzdrowień”, wspieranych przez prezydenta Jacoba Zuma. Zwolennicy tej afrykańskiej medycyny np. twierdzą, że AIDS można wyleczyć gwałcąc dziewicę.
Prześladowanie białych w Afryce Południowej rozpoczął laureat pokojowej nagrody Nobla Nelson Mandela.
Wydał on w czerwcu 1993 roku dyrektywę ANC 213-6. Wyjaśniała ona krok po kroku, w jaki sposób biali zostaną doprowadzeni do izolacji społecznej i pozbawieni dóbr. W szóstym punkcie instrukcji zostało nawet powiedziane, że przed przystąpieniem do czystek etnicznych w kraju należy poczekać do czasu, aż czarni uzyskają pełną kontrolę nad policją i armią.
Prezydent Zimbabwe, Robert Mugabe 18 lat temu również zabrał ziemie białym farmerom. Ogłosił on, że skoro biali ludzie mogli kiedyś sobie tak po prostu zabrać ziemię, to czarni mają prawo postąpić w ten sam sposób. Operacji towarzyszyła fala nienawiści. Jak się szybko okazało polityka Mugabe doprowadziła do głodu i katastrofy gospodarczej. Zimbabwe z eksportera żywności zmieniło się w państwo, które musi polegać na pomocy swoich sąsiadów. Po 15 latach, ten sam prezydent zaczął dosłownie prosić białych farmerów, żeby powrócili. Zapewne podobny scenariusz teraz czeka RPA.
Żyjący w strachu biali mieszkańcy RPA chcą emigrować. Z trudem dostają azyl gdziekolwiek, gdyż w wielu krajach lewicowe organizacje uważają, że status uchodźcy im się nie należy. O białym rasizmie milczą zachodnie media. Dlaczego nikt nie idzie im z pomocą? Są pewne jaskółki nadziei. Rząd australijski zasugerował, że przyjmie prześladowanych farmerów do siebie. Wychodząc naprzeciw sytuacji przesiedlenie zaoferowała… Rosja! Specjalna delegacja farmerów przybyła do Kraju Stawropolskiego. Nawet 15 tysięcy białych rolników zamierza wyjechać z RPA i osiedlić się w Rosji. Imigranci zaoferowali wsparcie dla gospodarki rosyjskiej.
Scenariusz marksistowskiej „sprawiedliwości społecznej” jest znany i był w historii przerabiany wielokrotnie. W Rosji bolszewickiej, Chinach, niektórych krajach Europy wschodniej, Kambodży itp. wywłaszczano właścicieli ziemi, często ich mordowano, a później przychodził głód i dalsze prześladowania. Tak może być w RPA. Najpierw wyrzucą mieszkających tam od pokoleń białych. Później zabiorą im ziemie, a następnie będą przyglądać się, jak głód i bieda zawita do ich kraju.
Andrzej Rogalski