Broń – deficytowy towar
Broń – deficytowy towar
Tylko w ciągu ostatnich 2 tygodni ponad 40,000 mieszkańców Illinois złożyło wniosek o pozwolenie na broń. Jest to blisko 500% wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Nagły wzrost zainteresowania bronią nie powinien nikogo dziwić. Wydarzenia z tego roku, zwłaszcza zamieszki, które wybuchły po śmierci Georgea Floyda i niemoc policji, która przy nich została obnażona sprawiły, że coraz więcej osób szuka sposobu jakieś obrony. Jedną z metod jest posiadanie broni, a nawet kilku sztuk. Tylko w ciągu pierwszych tygodni czerwca (od 1 do 17 czerwca) wniosek o pozwolenie na broń złożyło 42,089 mieszkańców. Rok wcześniej było to 7,000. Nic więc dziwnego, że na sklepowych półkach pojawiają się pustki, a na strzelnicach robi się tłocznie.
Sklep z bronią w Elgin odnotowuje rekordową sprzedaż. Z 10 sztuk średnio sprzedawanych dziennie, obecnie sprzedaje się nawet po 200 sztuk broni. Przy tak dużym zainteresowaniu bronią trudno nadążyć z dostawami amunicji oraz ze sprawdzaniem nabywców. Aby zostać posiadaczem broni, należy poddać się sprawdzeniu przeszłości kryminalnej. Zazwyczaj zajmowało to 72 godziny. Obecnie na wyniki takiego sprawdzenia trzeba czekać tydzień, a nawet i dłużej, nie licząc świąt i dni wolnych od pracy.
Również na strzelnicach pojawia się coraz więcej osób, które po raz pierwszy przyszły spróbować swoich sił. Dan Eldridge, właściciel Maxon Shooter’s Supplies and Range w Des Plaines ocenia, że w ciągu ostatnich kilku tygodni blisko 40% odwiedzających strzelnicę to nowi właściciele broni, w tym znacznie przeważają kobiety.
MS
Comments (0)