Burzliwa debata prezydencka w Super Expressie
Burzliwa debata prezydencka w Super Expressie
W poniedziałek wieczorem odbyła się debata prezydencka organizowana przez „Super Express” i transmitowana na youtubowym kanale Super Expressu oraz przez telewizje Republika, wPolsce24, TVN i TVP Info. Wyjątkową formułą wydarzenia było to, że to sami kandydaci zadawali sobie pytania, tocząc bezpośrednie starcia w specjalnie przygotowanej przestrzeni nazwanej „ringiem”. Debata została podzielona na dwie rundy. W pierwszej kandydaci wybierali przeciwników — dwóch wyznaczał pytający, a trzeciego losowano. Pytający miał 30 sekund na sformułowanie pytania, odpowiadający 90 sekund na odpowiedź, a na ripostę przewidziano kolejne 30 sekund. Pierwsza runda: ostre pytania i bezpośrednie starcia Debata przyniosła szereg emocjonujących wymian zdań. Adrian Zandberg wypytywał o patologie w majątku państwowym, stosunek do Putina i ochronę miliarderów. Szymon Hołownia skupił się na kwestiach walki z nepotyzmem, stosunku do UE i zmianie poglądów Sławomira Mentzena. Sławomir Mentzen zaatakował m.in. Rafała Trzaskowskiego za stosunek do migrantów i Hołownię za zmienność poglądów. Joanna Senyszyn pytała o sprzedaż ziemi Kościołowi i militarizację Polski. Krzysztof Stanowski podważał wiarygodność Trzaskowskiego i Zandberga oraz zarzucał politykom manipulację. Artur Bartoszewicz stawiał pytania o finansowanie partii i działania Europejskiego Urzędu AMLA. Marek Woch pytał o patologie w NFZ i sposób rozwiązywania sporów PO-PiS. Maciej Maciak kwestionował politykę militarną i sugerował prorosyjskie wpływy. Marek Jakubiak podnosił kwestię pamięci historycznej i spójności polityki wewnętrznej. Rafał Trzaskowski zadał pytania m.in. Karolowi Nawrockiemu, Magdalenie Biejat i Mentzenowi o ich programy. Grzegorz Braun stawiał kontrowersyjne pytania o klimat, deportacje i judaizację. Magdalena Biejat poruszała kwestie społeczne: podatku katastralnego, rozdziału Kościoła od państwa i praw kobiet. Debata ukazała ogromne różnice ideowe między kandydatami, nie brakowało ostrych ripost i mocnych oskarżeń. Druga runda: swobodne wystąpienia kandydatów W drugiej rundzie każdy z kandydatów miał 90 sekund na swobodną wypowiedź: Adrian Zandberg mówił o „plemiennej wojnie” odwracającej uwagę od problemów społecznych. Szymon Hołownia apelował o szeroką koalicję w drugiej turze wyborów. Sławomir Mentzen krytykował układ PO-PiS i wskazywał na potrzebę zmiany pokoleniowej. Joanna Senyszyn podkreślała, że wyborcy mogą głosować „na większe dobro, a nie na mniejsze zło”. Krzysztof Stanowski mówił o zawodowych politykach i odpowiedzialności spadającej na zwykłych ludzi. Artur Bartoszewicz krytykował powszechną patologię w partiach politycznych. Marek Woch podkreślał swoje obywatelskie i wiejskie korzenie. Maciej Maciak ostrzegał przed militaryzacją i zadłużaniem kraju. Marek Jakubiak wzywał do mówienia prawdy o sytuacji w Polsce i krytykował obecny rząd. Rafał Trzaskowski przypominał o swoich dokonaniach w Warszawie i apelował o jedność. Grzegorz Braun wzywał do odzyskania niepodległości i sprzeciwiał się globalnym procesom. Magdalena Biejat promowała pomysł skrócenia czasu pracy i krytykowała puste obietnice rywali. Karol Nawrocki zaprezentował program “Plan 21” i wzywał do wyboru silnego, niezależnego prezydenta. Debata prezydencka pokazała nie tylko różnice programowe, ale także osobiste animozje i głęboko zakorzenione podziały polityczne w Polsce. Kandydaci często odwoływali się do emocji, skrajnych ocen i bezpośrednich ataków na rywali. Wielu komentatorów oceniło, że forma debaty — oparta na bezpośrednim starciu — wydobyła z uczestników ich najmocniejsze i najsłabsze strony, dając wyborcom szansę na lepsze poznanie kandydatów przed majowymi wyborami. Na podst. Polsat News, wpolityce.pl., SE Tutaj ci, którzy dysponują dużą ilością czasu i cierpliwością mogą obejrzeć debatę w całości: A tutaj ci, którzy się spieszą zobaczą najciekawsze fragmenty:
Comments (0)