Chaos na ulicach Minneapolis
Chaos na ulicach Minneapolis
1 osoba zmarła, a kilkadziesiąt zostało rannych, palone opony na ulicach, zniszczone sklepy, wybite szyby w samochodach, ciemny dym nad miastem – tak wygląda obraz Minneapolis po zamieszkach, do jakich doszło w środę.
Most news outlets only saying that 'protests turned violent' Reality: It looks like a war zone. The city is burning. Chaos. On a brighter note, got to meet w/my church in person last night for the first time in months. Wept like a baby. https://t.co/GFE0Yd8c0z
— Susan Landry (@thesparrowshome) May 28, 2020
Mieszkańcy Minneapolis od dwóch dni protestują na ulicach, aby w ten sposób wyrazić swój sprzeciw wobec stosowania przemocy. Protesty są wynikiem zdarzenia, do którego doszło w poniedziałek. Policjant podczas zatrzymania czarnoskórego mężczyzny zastosował duszenie kolanem na szyi aresztowanego, w wyniku czego mężczyzna stracił przytomność, a po przetransportowaniu do szpitala stwierdzono jego śmierć. Na wideo nagranym przez świadków widać, jak policjant z wbitym w szyję kolanem blisko przez 10 minut przytrzymuje George’a Floyd, który prosi o litość, krzyczy że nie może oddychać. Mimo apeli zgromadzonych świadków, policjant nie uwolnił aresztowanego spod uścisku kolana. Aresztowany zmarł, policjanci zostali zawieszeni, wszczęto postępowanie, a mieszkańcy Minneapolis wyszli na ulice, aby wyrazić swoje oburzenie.
The National Guard has been called in to Minneapolis, where protests over the death of George Floyd have turned chaotic https://t.co/SepqxlTTcc
— The Daily Beast (@thedailybeast) May 28, 2020
Już we wtorek wieczorem na ulicy wybuchły zamieszki, ale w środę zapanował całkowity chaos. Policja została zmuszona do użycia gumowych kul oraz gazu łzawiącego. Protestujący rzucali kamieniami, palili opony, niszczyli wszystko co napotkali na swojej drodze, weszli do sklepów, gdzie spowodowali ogromne zniszczenia. W czwartek rano znaleziono ciało mężczyzny. Prawdopodobnie zmarł w wyniku rany postrzałowej. Trwa postępowanie wyjaśniające.
There’s no separating the department’s murder of George Floyd from the riot the department created. This is a single act of violence by a Minneapolis Police Department that has abandoned its citizens. https://t.co/rcswog06Ya
— andrewkarre (@andrewkarre) May 28, 2020
Burmistrz Minneapolis Jacob Frey zaapelował do mieszkańców o zachowanie spokoju: “Proszę Minneapolis, nie możemy pozwolić, by jedna tragedia zrodziła jeszcze więcej tragedii”. Burmistrz poprosił także Gwardię Narodową o wsparcie dla policji.