Chicagowscy policjanci uciekają na emeryturę
Chicagowscy policjanci uciekają na emeryturę
Policjanci w Chicago przechodzą na emeryturę w ostatnim czasie dwukrotnie szybciej niż zazwyczaj. Zdaniem niektórych urzędników ten trend będzie się utrzymywał i może spowodować, że na ulicach miasta zabraknie funkcjonariuszy.
Co najmniej 110 policjantów przechodzi na emeryturę tylko w sierpniu i wrześniu, a ten trend może utrzymać się do końca roku – tak przynajmniej uważa Michael Lappe, wiceprezes zarządu funduszu emerytalnego Policemen’s Annuity and Benefit Fund w Chicago. „Widzimy podwojenie średniej liczby emerytów każdego miesiąca”. Zdaniem Lappe winą za obecną sytuację można obarczyć zmianę w świadczeniach z zdrowotnych.
Zdecydowanie inaczej sytuację widzi przewodniczący związku policji John Catanzara, któryjako winną burmistrz Chicago – Lori Lightfoot i jej sposób traktowania funkcjonariuszy: „Nie wątpię, że trend przechodzenia na emeryturę będzie trwał i jednocześnie wyraźnie widzę mniejszy wzrost w wyższych szeregach poruczników i powyżej” – powiedział Catanzara. „Kto chce pozostać w tym środowisku? Jeśli masz możliwość wyjazdu, nie ma już zachęty do pozostania. Burmistrz nas nie wspiera. Jeśli funkcjonariusz ma inne możliwości zbudowania zaplecza finansowego, nie winię go za odejście”.
Alderman Anthony Beale również zauważył ostatni trend podczas spotkania w zeszłym tygodniu. „Od chwili, gdy wszedłem do komendy policji do czasu, kiedy wyszedłem, czyli około 35 minut, było dziewięciu lub dziesięciu funkcjonariuszy, którzy podeszli do mnie i powiedzieli, że odchodzą” – powiedział Beale. „Brakuje nam teraz oficerów i obawiam się, że kiedy policjanci przechodzą na emeryturę, jeszcze mocniej odczujemy brak funkcjonariuszy na ulicy”.
Według ostatnich informacji w protestach, potyczkach i zamieszkach w ciągu ostatnich kilku tygodni w Chicago co najmniej 30 funkcjonariuszy zostało rannych.
MS
Comments (0)