Chicagowskie tramwaje konne, tramwaje elektryczne i trolejbusy
Chicagowskie tramwaje konne, tramwaje elektryczne i trolejbusy
W 1859 roku populacja miasta Chicago osiągnęła ponad 100,000 osób. W tak dużym mieście, w którym drogami były nieskładne klepiska bez powierzchni, panował brud i smród od wylewanych na ulice śmieci. Poruszanie się po niesłychanie rozwijającym się Chicago było bardzo uciążliwe. Oprócz linii kolejowych przecinających ówczesne Wietrzne Miasto, jedynym środkiem komunikacyjnym były wozy ciągnięte przez konie po ułożonych na ulicach torach. Dwie firmy walczyły zaciekle o klientów: Chicago City Railway i North Chicago Street Railroad. To one decydowały o rozwoju miasta – gdziekolwiek ułożono tory, tam miasto rozrastało się w szybkim tempie.
Utrzymanie koni pociągowych było drogie. Konie musiały być ciągle karmione, a ich odchody straszliwie brudziły miasto. Monstrualne ilości pozostałości po koniach powodowały smród i epidemie. W 1872 roku epidemia końskiej grypy, nazwana „Great Epizootic” spowodowała konieczność poszukania innych rozwiązań.
W 1882 roku na wzór kolejki kablowej w San Francisco, miasto Chicago zakłada kabel pod powierzchnią ulic. Wagony są bez motorów, zaczepione stałym, ciężkim ramieniem do stale ruchomego, podziemnego kabla. W chwili największego rozwoju tego typu rozwiązania komunikacyjnego w początkach lat 90. XIX wieku, w mieście było 41 mil podziemnego kabla, czyli nawet więcej niż w całym ówczesnym San Francisco.
Kablowe tramwaje nigdy w pełni nie wyeliminowały miejskich wagonów konnych, a kolejka kablowa została zastąpiona wprowadzonymi po raz pierwszy tramwajami elektrycznymi, zbudowanymi specjalnie na Światową Wystawę Kolumbijską w 1893 roku. Już w 1906 roku ostatnie konne zaprzęgi zostały usunięte w mieście, a koniec konnych wagonów znaczył koniec masy odchodów, usuwanych codziennie ze wszystkich ulic miasta.
W 1914 roku powstaje firma Chicago Surface Lines (CSL), praprzodek dzisiejszego CTA. Budowane już w latach 90. XIX stulecia. Linie kolejowe na podniesionych ponad ulice konstrukcjach, czyli dzisiejsze ‘L’, były obsługiwane przez lokomotywy parowe, zelektryfikowane później przy pomocy oddzielnej szyny, a nie przy pomocy lin zawieszonych ponad pociągami.
CSL połączyły Chicago elektrycznymi liniami kolejowymi z pobliskimi miastami, jak Aurora, Elgin, Milwaukee i South Bend w Indianie. Popularyzując komunikację liniami elektrycznymi, CSL wprowadziło jeden bilet, po zakupieniu którego można było się poruszać na kilku liniach, czyli praktycznie wszędzie.
Lata 30. zaczęły zmieniać model komunikacji miejskiej – chicagowskie ulice zostały wyposażone w nowoczesne nawierzchnie dla ruchu samochodowego, co przyczyniło się do powstania linii autobusów napędzanych gazem i elektrycznych linii trolejbusowych.
Po drugiej wojnie światowej tworzy się CTA, która przejmuje całkowicie komunikację miejską. Miasto zamawia 600 sztuk nowoczesnych tramwajów Green Hornet. Wypadki i problemy komunikacyjne w mieście doprowadzają w roku 1958 do całkowitego zaprzestania używania linii tramwajowych. Również linie trolejbusowe zostają zastąpione przez nowoczesne autobusy, a ostatni trolejbus zjeżdża do zajezdni w 1971 roku.
Pozostałości setek kilometrów szyn linii tramwajowych można okazjonalnie zobaczyć jedynie podczas remontów nawierzchni chicagowskich ulic.
Krzysztof Wawer