Czas na podsumowanie – czyli felieton kończący stary rok z życzeniami na następny
Czas na podsumowanie – czyli felieton kończący stary rok z życzeniami na następny
Najpierw podsumuję rzecz dla mnie najważniejszą, czyli swoją osobę. I nie wierzę nikomu, gdy mi mówi: najważniejszą rzeczą dla mnie jest ojczyzna, wiara, czy nawet rodzina. Najważniejszymi dla nas samych jesteśmy my, dopiero potem zaczyna się struga tych wierzeń, że to rodzina, ojczyzna, czy inne rzeczy opisane pompatycznymi słowami.
Pochwalę się wszystkim, że w ciągu ostatniego roku opowiedziałem w radio około 90 historii, głównie o Chicago, ale także o muzyce, Polsce, historii, kulturze, instrumentach muzycznych, gangsterach, wojnach, ciekawostkach i innych wydarzeniach. W ciągu ostatnich dwóch lat zebrało się tego około 180, może trochę mniej, ale więcej podoba mi się bardziej niż mniej, więc mówię, że więcej niż 180. Niezadowolonych i malkontentów zapraszam z pretensjami na stację benzynową w Kankakee, IL, gdzie wysłuchuję wszystkich żalów od 4:30 do 4:45 rano w każdy trzeci wtorek miesiąca.
Jak już kilka razy mówiłem, nie korzystam z Internetu przygotowując się do opowiadań, ale sprawdzam na Internecie fakty i dane techniczne, których czasami w moich książkach, wydawnictwach czy magazynach nie ma. Korzystam prawie wyłącznie z własnych materiałów i kolekcji książek i artefaktów. Niektóre z opowiadań były powtórzeniem z poprzednich lat, ale znalazłem nowe fakty czy materiały uzupełniające. A nawet gdyby nic nowego nie doszło, to na pewno nie jestem w stanie powtórzyć tego samo opowiadania dwa razy tak samo, więc jest inne od poprzedniego.
Ostatnio dowiedziałem się, że najgorszym miesiącem w roku jest styczeń, a najgorszym dniem jest 31 stycznia. Zostało nam jeszcze trzy tygodnie do przeżycia w strachu, a potem następne miesiące będą już łatwe, aż do następnego roku. I rzeczywiście, w zeszłym roku w styczniu wydarzyło się kilkanaście okropnych spraw. Już nawet tego nie pamiętamy, ale to właśnie rok temu był zamach na burmistrza Gdańska. Styczniu uciekaj szybko i nie rób nam więcej kłopotów.
Kończąc styczeń kończymy z pesymizmem, gdyż nie pozwala on nam zrobić kroku do przodu. Pesymista nie ma pojęcia, gdzie stoi, a jak myśli, że wie, gdzie stoi to jest pewien, że stoi w złym miejscu. Tak więc na pewno nie wie, jak zrobić dobry krok do przodu.
Nasze najlepsze życzenia noworoczne powinny być zwracane do ludzi, którzy nami rządzą i od których praktycznie zależy nasze życie, czyli do polityków. Nawet, gdy jakość naszego życia zależy od naszych pracodawców, którzy są odpowiedzialni za nasze pensje czy od naszych klientów, ich życie też zależy od polityków. Politycy tworzą rządy, które powinny być głównie odpowiedzialne za ustalanie, zbieranie i dystrybucje podatków oraz wydawanie, wykonywanie i pilnowanie praw i przepisów. Prawa i przepisy wpływają na produktywność i możliwości prowadzenia przedsiębiorstw, czyli w efekcie na wypłacanie nam naszych zarobków czy pensji.
Rząd prowadzi, przy pomocy polityków, politykę zagraniczną, zasadniczo wpływającą na wyniki ekonomiczne przedsiębiorstw przez umożliwianie lub tamowanie handlu, eksportu i importu dóbr. Dlatego kilka niemądrych słów polityka na arenie międzynarodowej może doprowadzić do ograniczeń lub wysokich ceł, nakładanych przez inne państwa, co wpływa na efekty działalności przedsiębiorstw, nawet nie związanych z eksportem czy importem. Dzisiaj wszystko jest misternie ze sobą połączone. Nałożenie taryf na dobra z innego kraju może znacznie podwyższyć ceny produktów, czasami nawet doprowadzić do bankructwa firmy czy farmy, co powoduje chaos gospodarczy w wielu dziedzinach. Mamy na to znakomite przykłady amerykańskich taryf na aluminium czy na chińskie produkty w swojej całej masie, co i tak w końcu uderzy po kieszeni konsumentów, bo przecież kapitaliści nie mogą zarabiać mniej, więc płacić musi konsument, czyli po prostu my.
Ale też konflikty między państwami spowodowane nieumiejętnymi zabiegami dyplomatycznymi i kłótniami, np. historycznymi czy zły stosunek rządów do siebie może mieć niesłychanie istotny wpływ na gospodarkę obu krajów. Jest on znacznie większy na mniejsze kraje, bo w naturze, a także w życiu, wygrywa zawsze silniejszy i jeszcze się nie zdarzyło, żeby silny przegrywał ze słabszym i poddawał się pokornie schyliwszy głowę. Czy ktokolwiek z was o czymś takim słyszał? Dajcie mi znać, jak coś takiego się wydarzy.
Z tego wszystkiego wynika, że powinniśmy sobie życzyć, aby nasi politycy i my w rezultacie tego, zachowywali się mądrze dla polepszenia jakości naszego życia. Praktycznie powinniśmy im codziennie, a nie tylko raz w roku składać życzenia, aby byli mądrzy i postępowali mądrze, bo jak politycy postępują głupio, czyli kłamią, mataczą i podejmują złe decyzje, to my wszyscy za to ciężko płacimy. Ja osobiście życzę naszym dwóm przywódcom naszych dwóch ojczyzn tylko dwóch rzeczy. Serdecznie życzę Prezydentowi Trumpowi: Bądź mądry i nie kłam! Obliczono, że prezydent Trump w czasie swojej prezydentury skłamał już co najmniej 15000 razy, czyli 14 kłamstw dziennie. Prezydencie, jeszcze raz życzę ci z całego serca: bądź mądry!
A człowiek, który rządzi naszym polskim rządem, czyli premier Morawiecki? W 2018 zaczęto liczyć jego kłamstwa, ale po dwóch miesiącach i doliczeniu się 81 kłamstw zaprzestano zabawy. Załóżmy więc, że premier Morawiecki kłamie tylko 40 razy w miesiącu, czyli 1.3 razy dziennie. Prezydent Trump jest zdecydowanie bardziej wydajny. I również bardzo serdecznie życzę premierowi Morawieckiemu tych samych dwóch rzeczy: mów prawdę i bądź mądry.
I to powinno wystarczyć.
Ale pewnie z tymi moimi życzeniami stanie się podobnie, jak z życzeniami od moich znajomych. Kilka razy w roku życzą mi zdrowia, powodzenia i pieniędzy. Tak, za zdrowie dziękuję im serdecznie, ale głównie dziękuję mojemu lekarzowi i przemysłowi farmaceutycznemu. Jeżeli zaś chodzi o powodzenie (zgaduję, że u kobiet), to przyznam, że znajomi nie życzyli mi tego za szczerze. A pieniądze? To już absolutnie klapa, bo ciągle muszę pracować, borykając się z płaceniem miesięcznych rachunków. Jak prawdopodobnie wszyscy. Z tego wynika, że wasze życzenia nie były wystarczająco szczere i mocne. Bardzo uprzejmie proszę wszystkich o naprawdę szczere życzenia pieniędzy przy następnej okazji. Nawet na Walentynki. I żeby życzenia były prawdziwe i serdeczne, bo jak na razie się zupełnie mi się nie spełniają.
Krzysiek Wawer