„Dziwne tradycje” amerykańskie
„Dziwne tradycje” amerykańskie
2 lutego celebrować będziemy Groundhog Day czyli dzień świstaka. Będzie to bodajże 132 ceremonia przewidywania pogody zimowo-wiosennej przez Phila
Punxsutawney. Chociaż coroczna ceremonia służy głównie rozrywce jest również uważana przez resztę
świata za bardzo dziwaczną.
A jakie inne równie oryginalne i dziwne w oczach obcokrajowców tradycje wciąż są żywe w Ameryce.
Walentynkowe pudełko z czekoladkami
Oczywiście dawanie i przyjmowanie słodyczy z różnych okazji
znane jest w wielu miejscach świata, ale w innych krajach
słodycze uważane są raczej jako coś wyjątkowego i obdarowywuje
się nimi w mniejszych ilościach.
Luck of Irish czyli święto Patryka
W stanach nie ważne czy jesteś Irlandczykiem czy nie 17
marca wszyscy ubierają się na zielono. Chodziaż to nie jest
takie dziwne to tradycja podszczypywania nie cieszy się już
taką popularnością.
Ubieranie się we flagę USA
Flagi narodowe mają szczególne znaczenie jako jedne z
symboli państw. Otaczane są szacunkiem i nie powinno się
w żaden spsób umniejszać ich wartości. Amerykanie bardziej
komercyjnie traktują symbolikę swojej flagi narodowej
i pojawia się ona nawet na bieliźnie. Dla wielu jest to nie do
przyjęcia.
Celebracje Memorial Day
Dzień pamięci żołnierzy, którzy stracili życie służąc krajowi
(ustalony w 1971 roku) w wielu krajach to raczej dość smutne,
przepełnione zadumą i patosem celebracje. W USA życzy
się „Happy Memorial Day!” i oczywiście rozpala grille i
przygotowuje desery z motywami flagi amerykańskiej.
Szukanie jajek i zajączek wielkanocny
Rodziny amerykańskie opowiadają dzieciom historyjkę nadejścia
wiosny i świąt wielkanocnych podczas której ogromny
zajączek chowa w domach i ogrodach kolorowe jajka,
które trzeba znaleźć.
Wycinanie strasznych twarzy na dyniach
Dla wielu odwiedzających Amerykę w październiku jest wielkim
zaskoczeniem, że dynie są wszędzie nie tylko na zewnątrz,
ale także wiele potraw i napojów ma dyniowy smak,
który nie należy do najpopularniejszych. Zwyczaj jack-o’-
lantern przywieźli irlandzcy emigranci, a że w Stanach hoduje
się dużo dyń, więc zwyczaj łatwo się przyjął.
Halloweenowe kostiumy
Ubieranie się w kostiumy nawet do pracy dziwi wielu. Dzieci
umalowane i przebrane w różne stroje nie budzą już takich
emocji. Obcokrajowcy nie pojmują także koncepcji chodzenia
po słodycze i cukierki w tym dniu. Dla nich nie ma to
sensu.
Parada z okazji Święta Dziękczynienia
Procesja gigantycznych balonów, postaci z ulubionych filmów
i kreskówek nie ma nic wspólnego z Indykiem, więc jaki
to ma sens? Żaden, tylko komercyjny, a na dodatek nie jest
bezpośrednio związany np. z symboliką święta. No i tradycja
ułaskawiania jednego indyka przez prezydenta państwa. To
jedna z bardziej unikalnych części celebracji święta.
Turkey Trot
Czyli wyścigi lub marsze w Dniu Indyka. Dystans wynosi od
3,1 mili do 26,2 mili. Owszem czasem mają jakiś dobroczynny
cel, ale w większości przypadków po prostu odbywają się
w tym dniu.
Gorączką zakupów po Dniu Dziękczynienia
Czyli Czarny Piątek i Cybernetyczny Poniedziałek. To inaczej
narodowe dni zakupów. W tych dniach Amerykanie pokazują
często swoje najgorsze cechy, a wszystko w imię chciwości
i tzw. „good deal”.
Dekoracje świąteczne
Według wielu obcokrajowców święta mają swoją magię, którą
tworzy atmosfera relacji międzyludzkich. Dla Amerykanów
magia ta polega na przesadnym dekorowaniu domów i bankrutowaniu
po kupnie prezentów dla całej rodziny.
Brzydkie swetry
To dość nowy zwyczaj organizowania przyjęć tzw. Ugly Sweaters
Party. Zasada jest prosta im brzydszy sweter z motywami
świąt Bożego Narodzenia tym lepiej.
Całowanie się pod jemiołą
Grecy i Rzymianie cenili właściwości lecznicze jemioły, celtyccy
druidzi zauważyli, że roślina rozkwita zimą, więc uczynili
ją symbolem życia, ale w jaki sposób przełożyło się to na
konieczność całowania się pod gałązką jemioły, któż to wie?
IB