Ewa Farna Już 3 września podczas Festiwalu Taste of Polonia
Ewa Farna Już 3 września podczas Festiwalu Taste of Polonia
Już 3 września podczas Festiwalu Taste of Polonia zagra dla nas EWA FARNA! Jest to pierwszy występ gwiazdy w Wietrznym Mieście. Nie możemy się doczekać.
Jako dziecko nauczyłaś się grać na pianinie. Skąd wzięła się w Tobie pasja do muzyki od najmłodszych lat?
Od rodziców. Zawsze chciałam grać na pianinie, chciałam zacząć nawet wcześniej niż mogłabym według regulaminu. Muzyka zawsze była u nas w domu, tata miał zespół folklorystyczny, potrafi grać na różnych instrumentach. Do tego środowisko, w którym żyliśmy zawsze sprzyjało imprezom towarzyskim, gdzie było dużo muzyki, konkursów muzycznych.
Już jako jedenastoletnia dziewczynka wygrałaś konkurs piosenki na Morawach, następnie Europejski Festiwal Młodzieży w Sosnowcu oraz Konkurs Piosenki Dziecięcej w Hawierzowie. Wtedy zauważył Cię Leszek Wronka, producent muzyczny. Wygrałaś odcinek „Szansy na sukces” i rozpoczęła się Twoja kariera. Jak wspominasz tamte lata? Czy osoba w tak młodym wieku jest gotowa na taki sukces?
Nie można się przygotować na coś czego się absolutnie nie zna i nie wie czego się spodziewać, poza tym nawet nie wiedzieliśmy czy odniosę sukces… Miło to wspominam, start w tak młodym wieku ma swoje wady i zalety, ale dzięki rodzinie i temu że miałam dom, dużo rzeczy dało się znieść, nauczyć, zrozumieć. Zawsze lepiej jak się nie jest samym w takich sytuacjach. Bez tego rodzinnego zaplecza pewnie byłabym zupełnie inną osobą i nie wiem czy dałabym radę z tym nietypowym, publicznym dorastaniem na oczach innych.
Należałaś do narciarskiego klubu sportowego SKI Beskid, gdzie specjalizowałaś się w slalomie oraz zjeździe. Czy kiedykolwiek myślałaś o karierze sportowej?
Nie. Zawsze byliśmy aktywną rodziną, uprawialiśmy sporty, muzykowaliśmy. Pasja do sportu była u nas naturalna. Wybraliśmy narciarstwo. To była duża szkoła dyscypliny, super wyładowanie energii no i kondycja, jednak od zawsze czułam, że to nie jest to czemu będę się poświęcała zawodowo. Nawet nigdy nie byłam w tym wybitna.
Urodziłaś się w polskiej rodzinie. Wychowywałaś w Czechach. Rok temu wyszłaś za mąż za Czecha. Czujesz się Polką czy Czeszką?
Jestem Polką, zawsze się tak czułam. Pochodząc z Zaolzia, mamy tam taką trochę swoją Śląską mentalność. Narodowość polska, jednak zawsze miałam tylko obywatelstwo czeskie. Taka skomplikowana sytuacja, ale świetnie jest mieć naturalnie dwa języki. Pewnie to znacie?;)
W jakim języku łatwiej się śpiewa?
Śpiewa na pewno po polsku, mówi po czesku.
Studiowałaś prawo. Czy zawsze interesowałaś się prawem? Skąd pomysł tych studiów i dlaczego porzuciłaś je po roku?
Chciałam mieć wyższe wykształcenie, zawsze byłam humanistką, a z prawa interesowało mnie prawo autorskie, z którym tak naprawdę zawsze byłam w kontakcie dzięki śpiewaniu. Jednak nie udało mi się połączyć te niełatwe studia z karierą piosenkarki. Po roku zrozumiałam, że szkoła na Uniwersytecie Warszawskim była świetna i warto by było jej poświęcać więcej uwagi. Nie ma co robić dwie rzeczy, a żadną na 100%. W tym momencie już miałam za sobą 6 lat przygody muzycznej i wolałam skupić się i rozwijać to, co wiem, że mnie cieszy, bawi i mi się w tym kierunku udaje. Nie żałuję, cały czas mamy mnóstwo pracy na rynku czeskim i polskim, i jestem bardzo szczęśliwa.
Dawno nie wydałaś nowego albumu. Ostatni w języku czeskim pojawił się w 2014, a w języku polskim w 2015. Kiedy możemy spodziewać się nowego krążka Ewy Farnej?
Niech to zostanie słodką tajemnicą:-). Nie lubię obiecywać, bo się już parę razy na tym spaliłam – coś nie wyszło nie do końca z mojej winy, a ja byłam obwiniana niedotrzymaniem obietnicy. Jak będzie materiał gotowy to pójdzie w świat. Całkiem dużo płyt wydałam, postanowiłam zrobić przerwę i skupiać się na odnajdywaniu tego o czym i jak śpiewać. Potrzebowałam też czasu, by się przerodzić z nastoletniej dziewczyny w dorosłą kobietę. Jak duchowo – by wiedzieć czego chcę, a czego nie, tym samym też muzycznie. Poza tym żyjemy w czasach muzyki pop, gdzie liczą się single, udane hity. Ten cały czas produkuję, więc to nie jest tak, że nie działam. W zeszłym roku pojawiły się trzy polskie i trzy czeskie single, do tego trasa koncertowa, dokument z okazji 10-lecia oraz jurorowanie w Idolu.
Co zaprezentujesz Polonii w Chicago podczas Twojego koncertu?
Zagramy parę numerów z gitarą, zaprezentuję swój repertuar… Takie best of. Nie mogę się doczekać, by dla was zagrać, wpadnę tylko na dwa dni, co mnie martwi, ale za to mam nadzieję będzie szałowo.
Dziękujemy za rozmowę.
Materiały dzięki uprzejmości Copernicus Center