Góralszczyzna zawsze jest i będzie w moim sercu!
Góralszczyzna zawsze jest i będzie w moim sercu!
Obiecuję, że będę godnie reprezentować całą Polonię i wszystkich górali! – rozmawiamy z nową królową Związku Podhalan w Północnej Ameryce 17-letnią Anna Zubek-Parą.
Niedawno zostałaś królową ZPPA. Co jest dla Ciebie najważniejsze w działaniu na rzecz Polonii?
Moim głównym zadaniem w działalności na rzecz Polonii jest przede wszystkim przekazywanie góralskich tradycji i zbieranie funduszy na rzecz chorych dzieci i pomoc fundacjom charytatywnym, między innymi przez organizowanie Balu Charytatywnego Królowej ZPPA.
Jak to się stało, że wzięłaś udział w wyborach?
Już jako 3-latka śpiewałam i tańczyła w zespole góralskim „Mała Wanta”, gdzie kierownikami byli Agnieszka Bobak i Marek Bukowski. Marzyłam, by zostać kiedyś królową Związku Podhalan w Północnej Ameryce.
Kto ci pomógł w przygotowaniach do wyborów?
W przygotowaniach do wyborów bardzo pomogła mi nowa kierowniczka zespołu “Siumni”, do którego należę Karolina Strzelec-Stafiera i też pani Anna Trzebunia. Tak naprawdę nie musiałam się przygotowywać, bo góralszczyzną żyję na co dzień i mam ją we krwi.
W czasie konkursu kandydatki prezentowały swoje talenty. Czym się pochwaliłaś przed jury?
Zagrałam na akordeonie nuty wierchowe i zaśpiewałam trzy śpiewki. Zaprezentowałam także mój nowy talent i ogromną pasję, czyli haftowanie gorsetów. Jeden z nich, który sama wyhaftowałam, zaprezentowałam właśnie na wyborach Królowej ZPPA.
Jak to się stało, że tak wspaniale mówisz po polsku?
W naszym domu rodzinnym zawsze mówiliśmy po polsku i góralską gwarą. Jestem bardzo dumna z tego, że jestem Polką i góralką. Jest to dla mnie bardzo istotne, że w nagrodę za pielęgnowanie polskich i góralskich tradycji zdobyłam tytuł królowej ZPPA. Obiecuję, że będę godnie reprezentować całą Polonię i wszystkich górali.
Którą z polskich tradycji lubisz najbardziej?
Moim ukochanym świętem jest Boże Narodzenie i związana z tym tradycja Podłazów. To zwyczaj, w którym młodzi chłopcy po pasterce odwiedzają domy młodych dziewcząt, składając im bożonarodzeniowe życzenia i sypia owsem na szczęście. Bardzo bym chciała, żeby ten zwyczaj rozwinął się tutaj, na ziemi amerykańskiej. Góralskie tradycje są dla mnie bardzo ważne. Kocham wszystko co jest góralskie: taniec, śpiew, strój – SYCKO! Bardzo chcę, żeby to przekazać następnym pokoleniom i żeby ta tradycja była zawsze żywa. Góralszczyzna zawsze jest i będzie w moim sercu. Jestem bardzo dumna ze swoich korzeni. Wywodzę się z góralskiej rodzinny.
Twoi rodzice pochodzą z Polski?
Moi rodzice pochodzą z Podhala. Mama z Gronkowa, a tata z Zakopanego. Bardzo często odwiedzam Podhale, ale mam również w planach odwiedzić inne regiony Polski. Bardzo chcę odwiedzić Warszawę, Wrocław i Trójmiasto.
A jakie królowa ZPPA ma marzenia?
Marzę, by studiować w polskim królewskim mieście Krakowie na Uniwersytecie Jagiellońskim w kierunku zarządzanie biznesem i finansami. Godzę na co dzień czas na naukę i na to co kocham, bo to jest moje życie na co dzień. Marzę, żeby skończyć szkołę, a po niej dostać dobrą pracę i mieć też zawsze czas, by robić to co kocham, czyli brać udział w zajęciach zespołu góralskiego i haftować.
Wielkie gratulacje i powodzenia!
Z Anną Zubek – Parą rozmawiała Marta Rawicz.
Comments (0)