Jarosław Kaczyński w Święto Niepodległości: potrzebna narodowa jedność patriotów
Jarosław Kaczyński w Święto Niepodległości: potrzebna narodowa jedność patriotów

Jarosław Kaczyński ostro zaatakował rząd podczas marszu „Warto być Polakiem”, który w poniedziałek wieczorem – w przeddzień 107. rocznicy odzyskania niepodległości – przeszedł z placu Zamkowego na plac Piłsudskiego w Warszawie. Lider PiS mówił o „poważnym zagrożeniu” dla polskiej suwerenności i oskarżył władze o działanie pod wpływem „sił zewnętrznych”.
Przemawiając pod Pałacem Prezydenckim, a następnie przy pomniku Józefa Piłsudskiego, Kaczyński stwierdził, że choć przez lata był przekonany, iż przemawia w „wolnej Polsce”, dziś sytuacja wygląda inaczej. – Polska niepodległość jest rzeczywiście zagrożona – ocenił.
Według prezesa PiS, obecny obóz rządzący „nie uznaje prawa”, wykracza poza spory o praworządność i działa w sposób sprzeczny z zasadami demokratycznego państwa. Twierdził, że za decyzjami władz stoją nie tylko krajowe elity polityczne, ale także czynniki zewnętrzne. – To są w gruncie rzeczy siły zewnętrzne, zarówno z zachodu, dokładnie z Niemiec, i ze wschodu. Co do roli Rosji nikt nie powinien mieć wątpliwości – mówił.
Kaczyński ostrzegł, że akceptacja obecnej sytuacji oznaczałaby przekształcenie Polski w „kondominium niemiecko-rosyjskie”. Jako odpowiedź wskazał konieczność zmiany władzy oraz zbudowania „narodowej jedności polskich patriotów”, którzy – jak podkreślił – „nigdy nie będą współpracować” z obecnym rządem i nie uznają przywódców „uzależnionych od środków zewnętrznych”.
Lider PiS nazwał obecny system „nowym dyktatorskim” i wezwał do jego obalenia środkami politycznymi. Zapowiedział też dążenie do wprowadzenia „trwałych zabezpieczeń ustrojowych”, które w przyszłości miałyby uniemożliwić objęcie władzy przez rząd podobny do obecnego, krytykując przy tym obowiązującą konstytucję jako „fatalną” i pozbawioną takich mechanizmów.
Comments (0)