Kolorowo na ludowo
Kolorowo na ludowo
W sobotę, 20 maja, w gościnnych progach Mother Guerin Auditorium przy Belmont Ave. odbyła się doroczna gala Teatru Pieśni i Tańca “Wici” oraz “Małe Wici” pod hasłem: “Niechaj Wici Was zachwyci”.
I nie mylił się autor tego hasła. “Wici” oraz “Małe Wici” po raz kolejny zachwyciły nas swoim kunsztem choreograficzno-tanecznym, wspaniałymi wielobarwnymi strojami oraz gracją z jaką kolejne grupy wirowały w rytm tańców ludowych wielu regionów Polski. A mieliśmy okazję podziwiać między innymi tańce z rejonu Podlasia i Beskidu Śląskiego, z Rzeszowa, Krakowa, Śląska, czy Przeworska. Mali i dorośli tancerze zaprezentowali niezwykłe umiejętności oraz niezwykłą krzepę, ponieważ te wszystkie podskoki, obroty, podnoszenia wymagają od tancerzy niezłej kondycji.
Ale zanim zaczęła się gala na scenę zaproszono przybyłych gości, którzy nie tylko przywitali zebranych, ale mieli także niespodziankę dla zespołu. Pani Bożena Haszlakiewicz prezeska organizacji Legionu Młodych Polek wręczyła na ręce kierownika zespołu Justyny Leszczyńskiej czek na $5000, który zostanie spożytkowany min. na zakup nowych strojów regionalnych, pan Konsul Piotr Janicki powitał w swoim iminieniu wszystkich oraz życzył zespołowi dalszych spektakularnych skucesów. Docenił także misję jaką spełniają „Wici” i „Małe Wici”, są instytucjami krzewiącymi i rozsławiającymi polski folklor i kuturę także poza granicami Stanów Zjednoczonych. Z kolei prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej, Frank Spula pochwalił się inicjatywą wspierania studentów polinijnych propagowaną przez KPA oraz jeszcze raz podkreślił szczególną rolę polonijnych ludowych zespołów. Na koniec kierownik artystyczny i choreograf pani Magdalena Solarz serdecznie zaprosiła do oglądania tegorocznych występów.
A było co oglądać. Występ zaczął się polonezem, następnie oglądaliśmy tańce z Przeworska, Beskidu Śląskiego i tańce opoczyńskie. Kolejne były tańce z rejonu Rzeszowa i Krakowa Wschodniego, potem tańce śląskie i na koniec części pierwszej tancerze zaprezentowali skocznego oberka. W drugiej połowie gali podziwialiśmy tańce z Podlasia, ze Spisza, Beskidu, Krakowiaka oraz Lachy Sądeckie. Na wielki finał przygotowano walc.
Oczywiście najwidzięczniej na scenie prezentowały się maluszki, które mimo tego, że nieraz myliły kroki lub zapominały jaka ma być kolejna figura, zawsze z tupetem wpadały na scenę, dlatego były oklaskiwane gromkimi brawami zachwyconych rodziców, dziadków lub rodzeństwa. Grupa starszych dzieci i nastolatki zaprezentowały już większe umiejętności, a co koniecznie trzeba tu wspomnieć ich choreografami byli tancerze z najstaszych grup czyli Becky Lenart, Kinga Wojdyła-Podstawka czy Leszek Bielko. Najstarsza grupa to już bezsprzeczny kunszt jeżeli chodzi o wykonanie oraz interpretację. Należy także zaznaczyć, że „Wici” mają w swoim repertuarze tańce amerykańskie, które również mieliśmy okazję podziwiać, gdyż są one takim elementem łączącym nasze dwie kultury i tradycje podczas jednego występu.
W trakcie sobotniego wieczoru zaprezentowała się także grupa tancerzy ze Studia Tańca PNA pod wodzą choregografa Wojciech Kozłowskiego. Dzięki nim oglądaliśmy na scenie wiązankę tradycyjnych tańców towarzyskich.
Ale nie tylko strawa dla ducha była serwowana podczas gali. Przed i w przerwie można było zakupić smaczne pączki z konfiturą z róży oraz obejrzeć plansze ze zdjęciami z zagranicznych wojaży zespołu po międzynarodowych festawalach i przeglądach zespołów ludowych.
Na widowni oprócz dystyngowanych gości zasiadały rodziny i przyjaciele tancerzy, ale zapewne także kilkanaścioro przyszłych tancerzy, którzy na razie podziwiali występy swoich kolegów, a w następnym sezonie zapewne sami będą występować w wielobarwnych strojach. Zachęcamy więc wszystkich rodziców do zapisów swoich pociech do zespołu, bo przecież jest to nie tylko forma treningu fizycznego, ale także nauka o polskiej tradycji poprzez zabawę i opanowanie nowych umiejętności.
IB