Koncert Zespołu Pieśni i Tańca “Lajkonik”
Koncert Zespołu Pieśni i Tańca “Lajkonik”
W niedzielę, 29 stycznia w Copernicus Center odbył się doroczny koncert Zespołu Pieśni i Tańca “Lajkonik”. Koncert to był, ale i widowisko opasane polskimi zwyczajami i tradycjami bożonarodzeniowymi.
W dobie komercjalizacji Świąt Bożego Narodzenia, rodzi się tęsknota do cudownego oczekiwania i rodzinnego, czasem biednego materialnie, ale jakże bogatego w emocje przeżywania tych wyjątkowych i niepowtarzalnych świąt. Kolędowanie z zespołem Lajkonik jest od 1997 roku naszą tradycją, która ma swój niepowtarzalny charakter i rozpoznawalny styl.
Wszystko toczyło się wokół chaty. W chacie gospodarz z gospodynią i całą rodziną zasiadają do wigilii, zapalają pierwszą lampkę, śpiewają kolędy, przyjmują gości, a w końcu przybywają też i kolędnicy. W wielu domach do dziś zachowała się tradycyjna forma obchodu Świąt Bożego Narodzenia. Ci najbiedniejsi, pokorni i uczciwi spracowanymi rękami wciąż z rozczuleniem i miłością łamią się opłatkiem w nadzieji na lepszy rok. Zasiadają jak ich pradziadowie do stołu wigilinego. Ich wiara, tak jak tradycja, jest niezłomna i nie potrzebuje nowych zabiegów i przepisów na udane święta. Przekaz tradycji odbywa się w rodzinie przy wspólnym stole. Oczekiwaniu towarzyszy modlitwa i zabiegi w upiększaniu i przygotowaniu domu na święta.
W scenariuszu zaplanowano również kolędy i pastorałki znane i lubiane, ale także te mniej popularne, jak chociażby„Serca ludzkie się radują” czy „Pastuszek bosy”. Choć opowiadają o tym samym wydarzeniu, są tak różne. W jednych rozbrzmiewa rytm mazura czy oberka, w innych poloneza; w większości słychać radość, ale i zadumę.
W koncercie nawiązano do rocznicy Chrztu Polskiego, podkreślając jego zanczenie w rozwoju chrześcijaństwa w naszym kraju, jak również znaczenia tego sakramentu w życiu jednostki i rodziny. Dlatego też na scenie zagościła młoda rodzina “lajkonikowa” ze swym nowo ochrzczonym maleństwem. Nie zabrakło oczywiście dźwięku hejnału mariackiego.
Patrząc na widownie nasuwały się gdzieś przeczytane słowa: “Dzieci są biciem naszych serc, pulsem w żyłach, światłem w oczach i muzyką grającą w naszych duszach”. Taki to był ten nasz wczorajszy koncert. Grał nam w naszych duszach.
Choć na polonijnym rynku wiele jest “ludowych” zespołów i każdy o trochę innym charakterze, to każdy z nich bawi i wzrusza, scala polskie rodziny i buduje nowe więzi. I kiedy zadamy sobie pytanie po co to wszystko? Ano po to, by dzieci umiały uszanować tradycję i mieć drogowskaz w życiu, kompas, który doprowadzi ich do bezpiecznych portów i nada sens bytu na tej ziemii.
Działając przy polskiej Misji Trójcy Świętej oraz Polskiej Szkole na Trójcowie, od 25 lat przybliżamy polskim dzieciom i młodzieży polską kulturę: taniec, śpiew, i obyczaje. Nasz koncert zakończył się obecnością na scenie wszystkich młodych artystów i byłych wychowanków zespołu wraz z ich dziećmi.
Było ciepło i rodzinnie.
Koncert koordynowały kierownik artystyczny i instruktor zespołu Halina Misterka, choreograf, instruktor Małgorzata Lyda, oraz kierownik muzyczny Marta Dudek.
Wszystkim gościom dziękujemy, żeście byli, zobaczyli i dobrze nam życzyli.
Do Siego Roku!
Dorota A. Ochwat Zdj. Andrzej Brach