Mali ekonomiści czyli szkolne zakupy
Mali ekonomiści czyli szkolne zakupy
Wakacje nieubłagalnie kurczą się z dnia na dzień. Nie ma co wpadać w panikę, bo został nam jeszcze cały miesiąc, ale jak to mówią lepiej zacząć już przygotowania. Zwłaszcza mamy tu na myśli przygotowania do nowego roku szkolnego, czyli zakupy, zakupy, zakupy.
Jednak, aby nie był to tylko nerwowy czas, bieganina z niekończącą się listą, proponujemy wykorzystać go na małą ekonomiczną edukację waszych pociech, zwłaszcza, że nigdy nie jest za wsześnie, by uczyć dziecko jak zarządzać finansami.
Zdecyduj co potrzebujesz
Zacząć należy od dokładnej analizy tego co jest koniecznie potrzebne. Planując finanse zawsze powinniśmy najpierw spisać rzeczy niezbędne, na które nie może zabraknąć nam pieniędzy, które koniecznie musimy kupić, a dopiero potem dopisywać do listy te, bez których się obejdziemy i kupujemy je tylko wtedy, gdy mamy tak zwane „zaskórniaki”. Możemy też nauczyć wtedy dziecko zasady, że kupowanie czegoś nowego tylko dlatego, że jest to coś nowego nie ma sensu. Ołówki czy długopisy działają tak samo niezależnie od kolorowego nadruku na ich powierzchni.
Nie wychodź na zakupy bez listy
Lista jest niczym nasza zakupowa biblia. Oczywiście czasem trzeba zrobić małe zmiany, już na miejscu, w sklepie. Co dziecko powinno wiedzieć, zwłaszcza jeżeli nie mamy nieograniczonego budżetu to to, że spisywanie sprawunków jest także pierwszą selekcją rzeczy niezbędnych i koniecznych od tych, które możemy np. kupić w innym terminie.
Zaplanuj budżet
Jeżeli chodzi o budżet to powinniśmy zwócić uwagę naszych pociech na to, że one także powinny mieć swój udział w planowaniu wydatków. Możemy np. zawrzeć z dzieckiem umowę, że rodzice płacą za wszystkie niezbędne przybory szkolne, tzw. ekstra np. piórnik z najmodniejszym nadrukiem to już decyzja dziecka czy chce wydać swoje kieszonkowe. Poza tym należy uświadomić nasze pociechy, że wydatki szkolne to nie jedyne obciążenie dla comiesięcznego budżetu rodzinnego. Po dokonaniu zakupów koniecznie powinniście także przeanalizować rachunki i zwrócić szczególną uwagę na warunki zwrotów towarów.
Wykorzystaj dostępną technologię
Dzieci są bieglejsze technologicznie od rodziców. Zakupy szkolne mogą być więc świetną okazją do zaangażowania dziecka do poszukiwania zniżek i specjalnych ofert na przybory i produkty szkolne. Na pewno dzięki temu wiele się nauczą, a poza tym zaoszczędzone pieniądze mogą być nagrodą dla małego przedsiębiorczego klienta. Aplikacje z jakich warto skorzystać to: ShopSavvy, RedLaser, Pic2shop. Kupując tańsze podręczniki sprawdźcie strony: BooksPrice i Bigwords. Jeżeli nadal wolicie wycinać lub drukować kupony proponujemy uczynić dziecko odpowiedzialnym za przygotowanie specjalnej koperty rabatowej. Opcją dla oszczędnych będą także zakupy w dollar store.
Wytłumacz korzyści wynikające z użycia kart i gotówki
Taką rozmowę powinniście koniecznie odbyć z waszymi dziećmi przed zakupami. Podczas niej koniecznie opiszcie różnice i korzyści wynikające z posługiwania się kartą kredytową, debetową i gotówką. Oczywiście nie musicie wchodzić w detale należy jedynie wyjaśnić, że płatność kartą kredytową związania jest z miesięcznymi ratami i dodatkowymi procentami, a korzystając z karty debetowej kupujemy tylko to na co mamy pokrycie, czyli gdy nie ma wystarczającej ilości pieniędzy to nie możemy ich wydawać.
Kupuj na zapas
Mądre decyzje zakupowe to także kupowanie na zapas i w większych ilościach tzw. bulk purchases. Dzieci na pewno nie raz widziały jak kupujecie w ten sposób np. ręczniki papierowe. Warto więc wytłumaczyć na czym ten rodzaj kupowania polega oraz jakie korzyści finansowe z tego wynikają.
IB