Mike Quigley nie chce zostać burmistrzem Chicago
Mike Quigley nie chce zostać burmistrzem Chicago
Kongresman Mike Quigley ogłosił w czwartek, że nie będzie się ubiegał o stanowisko burmistrza Chicago. W oświadczeniu kongresman napisał, że właśnie wrócił z granicy polsko-ukraińskiej i że wojna za granicą wymaga od niego skupienia. Quigley jest współprzewodniczącym House Ukrainian Caucus.
“Podczas ostatniej podróży z moimi kolegami z Komisji Wywiadu stało się jasne, że nasza praca będzie trwała jeszcze przez wiele miesięcy, jeśli nie lat” – powiedział Quigley. Po długim namyśle, nie mogę odejść od obowiązku ochrony demokracji, walki o amerykańskie wartości za granicą i stanięcia w obronie dzielnego narodu ukraińskiego w czasie największego zagrożenia. Udział w kampanii na stanowisko burmistrza Chicago nie pozwoli mi wypełnić tego ważnego obowiązku”.
Quigley podobno miał wystartować w wyścigu o fotel burmistrza w 2023 roku jako rywal Lori Lightfoot, która nie ogłosiła jeszcze oficjalnie swojej kampanii reelekcyjnej.
Do wyścigu zgłosili się chicagowski biznesmen Willie Wilson i radny Raymond Lopez.
Quigley powiedział, że chociaż nie ubiega się o urząd burmistrza, będzie nadal pomagał Chicago na szczeblu federalnym
“Wspaniałe miasto, które kocham, stoi przed bezprecedensowymi wyzwaniami w zakresie przestępczości, szkół, równości i spraw fiskalnych, które wymagają od naszego burmistrza 100% zaangażowania w pełnym wymiarze godzin” – czytamy w oświadczeniu. “W wieku 53 lat z przyjemnością skorzystałbym z możliwości przywrócenia Chicago na właściwe tory. Jeśli mam być całkowicie szczery, w wieku 63 lat nie sądzę, aby moja rodzina i ja byliśmy w stanie podjąć takie zobowiązanie.”
Comments (0)