Mikołajki z Aniołami
Mikołajki z Aniołami
Okres świąteczny to czas obdarowywania się prezentami, czas wspólnego kolędowania, czas, kiedy staramy się czynić więcej dobra, pomagać. Wszystkie te założenia spełniła w niedzielę, 4 grudnia Fundacja You Can Be My Angel podczas Charytatywnych Mikołajek.
Tym razem podopiecznym fundacji You Can Be My Angel jest 18-miesięczny Julek, który na stałe mieszka w Chicago Ridge. Po raz pierwszy dziecko, na rzecz którego zbiórki prowadzi fundacja było obecne podczas imprezy. Popłynęła niejedna łza nie tylko ze strony wolontariuszy, ale także przybyłych gości, gdy dziadek ubrany w strój górnika wniósł wnuczka na rękach i zaprezentował całej sali. Mały, uroczy chłopczyk, który nie wyróżniał się wśród dzieci, przeszedł w życiu już wiele. Cierpi na neuroblastomę – raka, który atakuje dzieci. Wygrać z chorobą nie jest łatwo, a do tego dochodzą rachunki medyczne, które jak wiemy doskonale w Stanach nie należą do małych.
$34 292 to kwota, którą dzięki ofiarności Polonii udało zebrać się Fundacji YCBMA na leczenie Julka. A podczas Mikołajek nie brakowało emocji, a wszystko za sprawą licytacji. Na rozgrzewkę zlicytowany został szlafrok Tomasza Adamka z jego podpisem. Dla fanów boksu nie lada gratka. W rezultacie $2 500 zapłacił pan Artur Wierzbicki z Hawk Chevrolet i to on stał się szczęśliwym zwycięzcą licytacji.
Jednakże prawdziwe emocje rozpoczęły podczas licytacji koszulki reprezentacji Polski w piłce nożnej z podpisami całej drużyny i trenera Nawałki. Koszulka od początku wzbudzała spore zainteresowanie, gdyż reprezentacja w tym roku zaprezentowała się świetnie. Bardzo dobre występy podczas Euro 2016 we Francji, dobra gra w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata Rosja 2018. Koszulka nie mogła “pójść” za niską cenę i nie poszła. Po trwającej niemal godzinę licytacji szczęśliwym posiadaczem koszulki został pan Mariusz Sosnowski z Golf Mill Ford, który zapłacił za nią $17 tys.!!!!!
Łzy szczęścia pojawiły się nie tylko na policzkach Kasi Romanowskiej, prezes Fundacji, czy wolontariuszy, ale także zebranych gości. Swojego wzruszenia nie krył także dziadek Julka i mama, którzy mocno dziękowali za hojność nie tylko pana Mariusza, ale wszystkich gości, którzy przybyli na Mikołajki. Cały bowiem dochód z imprezy trafi do Julka, na jego dalsze leczenie.
Oczywiście na Mikołajkach pojawił się gość specjalny, na którego czekały wszystkie dzieci – Święty Mikołaj, z którym można było zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Dla każdego dziecka przyniósł słodki upominek. W czasie kiedy dzieci bawiły się na scenie z klaunami i maskotkami, rodzice mogli oddać się szaleństwu zakupów. Kiermasz świąteczny jak co roku w dużej mierze przygotowali wolontariusze z fundacji. Ich bombki, aniołki i inne ozdoby choinkowe i świąteczny wprawiały w zachwyt przybyłych gości. Oczywiście nie zabrakło pysznego jedzenia.
Nie sposób także nie wspomnieć o gościach, którzy wystąpili na scenie: Caroline Baran, Agata Paleczny i Warsztaty Teatralne, Studio Słoneczko, Siumni, Westhouse, dzieciaki z Zrzeszenia Polskich Przedszkoli. Wspólnemu kolędowaniu i zabawom nie było końca.
Anioły z Fundacji You Can Be My Angel po raz kolejny pokazały, że nie straszna im nawet zima, która nawiedziła w niedzielę Chicago. Bo gdy chodzi o życie ludzkie, zwłaszcza tak małego i uroczego chłopczyka, pomoc płynie z każdej strony.
Zdj i tekst: ms