Co zrobić, gdy pożyczka wciąż przekracza wartość domu?
Co zrobić, gdy pożyczka wciąż przekracza wartość domu?
Minęło już prawie 8 lat od szczytu cenowego na nieruchomości, a wielu “właścicieli” domów czy mieszkań nie potrafi się pozbierać, bo stale ma większą pożyczkę do spłacenia niż realna wartość domu.
I nieraz przychodziło do głowy: “Po co ja to płacę, jaki to ma sens?” W czasie tych 8 lat jedni zaciskali zęby i spłacali, inni próbowali poprawić sobie sytuację przez “cudowną” modyfikację pożyczki, inni pozbywali się “garba” w postaci nadmiernego zadłużenia w jeszcze inny sposób.
Jaka jest sytuacja na dzisiaj i jaka jest perspektywa?
Domy, chociaż ceny trochę wzrosły nie wrócily (i długo jeszcze nie wrócą) do poziomu szczytowego. Duża część “właścicieli” domów i mieszkań, którzy kupili w okresie szczytu cenowego jest wciąż “pod wodą” (obecna wielkość pożyczki jest większa niż wartość domu) i po co było tyle lat płacić za nic? Przecież nic z tego nie zostaje. Pokaźna grupa właścicieli domów spróbowała tzw. MODYFIKACJI pożyczki, która pozwalała przez 5 lat płacić trochę mniej, ale między innymi kosztem wydłużenia czasu spłaty pożyczki do 40 czy nawet 50 lat i obniżenia oprocentowania na ten 5-letni okres. Po tym okresie procenty zwykle rosną do góry przez kolejne 3 lata, spłaty są coraz to większe, a wartość domu stale jest niższa niż wartość pożyczki. Czyli na tej “cudownej modyfikacji” pożyczki zarobił tylko bank. Płacił “biedny” właściciel przez 5 lat “mortgage”, a tu stale “do tyłu” i okres spłaty się wydłużył.
Czy to był dobry interes?
Dla banku i jego właścicieli na pewno tak, oni zawsze wiedzą jak się robi “dobry interes”.
Czy jest możliwe wyjście z tego piekła?
Tak, pod warunkiem, że się przekalkuluje co jest lepsze dla banku, a co dla jego klienta. Właściciele banków będą dalej ogłupiać różnymi “cudownymi” modyfikacjami czy darowa-niem długu (nawet do $80 na miesiąc) i nabierać naiwnych klientów na cudowne programy używając nazwiska prezydenta naszego kraju. Ameryka daje takie samo prawo bankom i pożyczkobiorcom, dlatego zarządzający bankami za wszelką cenę chcą uniknąć rozwiązania dla nich najmniej korzystnego (SHORT SALE), ale jeśli nie mają wyjścia to się zgadzają.
Co to takiego ten SHORT SALE?
To po prostu sprzedaż domu przez właściciela za zgodą banku po realnej cenie, która nie ma nic wspólnego z ceną, za którą kupiło się kiedyś dom czy mieszkanie. I co najważniejsze, w momencie sprzedaży są przebaczane wszystkie długi związane z nieruchomością (pożyczka i koszta sprzedaży, koszta agentów, adwokatów, zaległe podatki za dom i zaległości w płaceniu). Bank zabiera wszystkie pozostałe pieniądze, ale właściciel wychodzi “na czysto”, czasami jeszcze bank daje do $ 3000 na przeprowadzkę. Dodatkowo w okresie sprzedaży na short sale (około 1 rok, czasami dłużej) właściciel mieszka praktycznie za darmo nie spłacając pożyczki i podatków za dom. Może to się wydawać czasami zbyt kolorowe lub niemożliwe, ale w takiej sytuacji bank praktycznie nie ma lepszego wyjścia (wszystko inne będzie kosztować bank więcej).
Dlatego właściciele banków będą mamić właścicieli domów różnego rodzaju modyfikacjami czy podobnymi, aby to stale zarabiał bank kosztem klienta.
Wybór, co zrobić, zawsze należy do klienta. Jeśli powstają u Państwa jakieś pytania z tym związane, proszę o kontakt, bez zobowiązań.
Andrzej Świderski
773-350-8406
P.S. Andrzej Świderski jest inżynierem budowlanym, agentem nieruchomości od ponad 20 lat obecnie w Chicagoland Brokers, jest również certyfikowanym oficerem pożyczkowym w firmie Lendlink Financial, doświadczonym specjalistą od “short sale” – certifikat ADPR.
Comments (0)